Na przystanek podjeżdża kompletnie zapchany
Na przystanek podjeżdża kompletnie zapchany autobus. Proszę się przesunąć idę z bronią! mówi jeden z wsiadających. Wszyscy wcisnęli się w tył autobusu, a facet: Choć Bronia, wsiadamy!
Na przystanek podjeżdża kompletnie zapchany autobus. Proszę się przesunąć idę z bronią! mówi jeden z wsiadających. Wszyscy wcisnęli się w tył autobusu, a facet: Choć Bronia, wsiadamy!