Wytwórnia narkotyków gdzieś w Kolumbii
Wytwórnia narkotyków gdzieś w Kolumbii. -Wyjątkowo dobra wyszła mi ostatnia partia, mówi młody chemik. -Niby dlaczego? - pyta boss. -Nieco towaru spadło mi na podłogę, na której był ślimak,wyjaśnia chemik. -No i co? - dopytuje boss. -No i do tej pory gdzieś tu biega, odpowiada chemik.