Gdy siądziesz kiedyś o zmroku
Gdy siądziesz kiedyś o zmroku Same popłyną Ci łzy. A w sercu zadrży niepokój, Że już nie wrócą te dni. Nie wiem, co moje oczy widzą w Tobie. Nie wiem, dlaczego myślę o Tobie. Lecz wiem, że jest to coś przykrego. Przykrego, bo nie wzajemnego.