Rozwód, zdrada, wina
- Rozchodzicie się? Z czyjej winy? - Oczywiście, że jego! Wyobraź sobie, że wrócił do domu dwie godziny wcześniej niż zwykle
- Rozchodzicie się? Z czyjej winy? - Oczywiście, że jego! Wyobraź sobie, że wrócił do domu dwie godziny wcześniej niż zwykle