Pozwoliła mu odejść
Pozwoliła mu odejść. Tak, jak chciał. To właśnie nazywa się miłość. Szczęście innego człowieka staje się ważniejsze od swojego... Ale gdy odszedł jej oczy natychmiast wypełniły się łzami. Wtuliła się w poduszkę i płakała, bo wiedziała, że już nigdy nie wróci.