Może chociaż sen mi wyjdzie.
Gorąca kąpiel mi nie wyszła (bo w boilerze nie starczyło wody), zupa też nie (bo nie mam soli), to może chociaż sen mi wyjdzie. Łóżko jeszcze mam.
Memy o tematyce: łóżko, problemy, sen, humor, zupa, śmieszne obrazki, besty, memy, spanie, bojler, śmieszne teksty, śmieszne, kąpiel, mem, sól, panienki, kawał, dowcip, dowcipy, żart, palenia, kawały, żarty, jaranie, dziewczyny, zioło, skun, stuff, marihuana, ziele, sylwester, chłopcy, prośba, marzenia, bluzy, życzenia, cytat, cytaty o miłości, aforyzmy, samotność, wybór, obrazki, miłość, lovsy, sentencje, uczucia, te mysli,.
Gorąca kąpiel mi nie wyszła (bo w boilerze nie starczyło wody), zupa też nie (bo nie mam soli), to może chociaż sen mi wyjdzie. Łóżko jeszcze mam.
Trzech studentów opowiada sobie o wrażeniach z Sylwestra. - Ja chłopaki byłem na Majorce - mówi pierwszy - jaki wypas! Plaża, drinki, dziewczyny w bikini... - A ja byłem w Alpach - mówi drugi - śnieg po pas, narty, a jakie panienki... mmmm - No stary a ty gdzie byłeś? - pytają milczącego dotąd trzeciego żaka. - Chłopaki ja byłem w tym samym pokoju, co wy ale ja nie paliłem tego świństwa...
Gra w ZWIĄZEK - zasady Na początku gry dobieramy się w pary, rozmawiamny za sobą, kochamy się, bierzemy ślub, zamieszkujemy razem. Grę możemy przerwać w każdym momencie i rozpocząć od nowa z innym partnerem / partnerką. Wygrywa ta para, któa dotrwa do śmierci...
Mówią, że nie rezygnuje się z ludzi, których się kocha, ale co jeśli Oni zrezygnowali z nas?
Przed wyjściem ubierz się ciepło, gdyż możesz zamarznąć na śmierć na skutek globalnego ocieplenia klimatycznego!
Mam cholerną ochotę Cię przytulić. Tutaj, teraz, zaraz, już.
Mąż: Kochanie, pójdziesz ze mną na siłownię? Żona: Uważasz, że jestem gruba? Mąż: No dobra, jak nie chcesz... Żona: I do tego leniwa? Mąż: Uspokój się. Żona: Masz mnie za histeryczkę? Mąż: Wiesz, że nie o to chodzi. Żona: Twierdzisz, że przeinaczam prawdę? Mąż: Nie, po prostu nie musisz ze mną nigdzie iść! Żona: A dlaczego Ci tak zależy, żeby iść samemu?
Każda rzecz nabiera nowego blasku, kiedy ktoś ją podziwia.
Do lekarza przychodzi kobieta. W poczekalni zastaje mężczyznę. - Czy pan jest ostatni? - Zagaduje. - Nie proszę pani, taki ostatni to ja nie jestem! Widziałem gorszych! - Ale czeka pan w kolejce? - Nie, proszę pani, w poczekalni.... - Pytam, czy stoi pan na końcu. - Skąd pani to przyszło do głowy? Stoję na nogach! - Cham! - Woła zdenerwowana kobieta. - Niech mnie pan w dupę pocałuje! - Proszę pani... - Wzdycha mężczyzna. Ja tu przyszedłem po receptę dla żony, a nie żeby się z panią pieścić...