Gdzie byłeś moczymordo?! Na cmentarzu
Pijany mąż wraca do domu. Żona od progu krzyczy: - Gdzie byłeś moczymordo?! - Na cmentarzu. - A kto umarł?! - Nie uwierzysz, tam wszyscy umarli.
Memy o tematyce: cmentarz, besty, żarty, mem, dowcipy, żart, kawały, pijak, śmieszne obrazki, memy, śmieszne, humor, dowcip, kawał, milczenie, przykrość, obrazki, te myśli, cytaty o życiu, cytat, życie, aforyzmy, cytaty, ból, sentencje, śmieszne teksty, kwejk, niedowartościowanie, depresja, samoocena, dół, jasiu, jaś, dziadek, jasio, lovsy, obietnice, cytaty o miłości, te mysli, wyznania, miłość, uczucia, kłamstwo,.
Pijany mąż wraca do domu. Żona od progu krzyczy: - Gdzie byłeś moczymordo?! - Na cmentarzu. - A kto umarł?! - Nie uwierzysz, tam wszyscy umarli.
Nie zawsze sobie zdajemy sprawę z tego, iż nie odzywając się do kogoś lub chwilowo milcząc, możemy sprawić komuś wielką przykrość!!. Milczenie czasem może boleć bardziej niż słowa krytyki.
Jasio do taty: - Dziadek miał rację, że nie powinienem chodzić do nocnych lokali, bo mógłbym zobaczyć tam coś niewłaściwego - A coś tam zobaczyłeś? - Tak, tato - dziadka
Nigdy nie składaj obietnic bez pokrycia, bo nie wiesz ile to może dla kogoś znaczyć.
Każdy z nas chciałby czasem wszystko rzucić, oderwać się i uciec gdzieś w nieznane...
Pewnego dnia będziesz miała tyle lat co ja. Proszę weź moją radę i nie zmarnuj swojego krótkiego życia. Inwestuj swoją młodzieńczą energię w swoją pasję. Dziel się tym, co najlepszego masz w swoim wnętrzu, duszy ze światem. Twoje ciało umrze, ale Ty nie możesz. Nie martw się o małe rzeczy jak ciało, pieniądze czy posiadanie. One przemijają razem z ciałem i są bez wartości. Nie martw się o to, co inni myślą o Tobie. Nie szukaj uznania, zaakceptuj siebie samego. Twoja pasja i pomysły są wyrazem Twojego wnętrza, duszy. Twoje piękno będzie trwało wiecznie, tak jak Ty.
A gdy się spotkamy to zademonstrujesz mi dwukropek i gwiazdkę? :*
Jeśli ktoś przed Tobą obmawia kogoś, przed innymi obmówi Ciebie!
Chciałabym wrócić do czasów, kiedy największym moim zmartwieniem było, czy zdążę na wieczorynkę.
Nie lubię tych wieczorów, gdy skulam się pod kołdrą na łóżko, przytulam do poduszki i usiłuję opanować myśli, które rozsadzają mi głowę.
Do radia dzwoni słuchaczka: - Znalazłam dziś na ulicy portfel. W środku był tysiąc złotych i prawo jazdy na nazwisko Stanisław Kowalski. I w związku z tym mam wielką prośbę... byście puścili panu Stasiowi jakąś fajną piosenkę.