Blondynka, dowcip, trzmiel, żarty (13852)

Blondynka u doktora: - Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił! - Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią.. - A jak go pan doktor złapie? Przecież on już poleciał! - Nie! Posmaruję to miejsce, gdzie panią użądlił! - Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod drzewem. - Kretynko! Posmaruję tą część ciała, w którą cię uciął! - To trzeba było od razu tak mówić! W palec mnie użądlił. Boże, jak to boli! - Który konkretnie? - A skąd mam wiedzieć? Wszystkie trzmiele wyglądają podobnie...

Wszyscy mówią: Tego kwiatu jest pół światu, ale wiadomo, że chce się tego jednego, którego nie można mieć, a 90 procent reszty jest nic nie warte i to boli najbardziej..

Bez względu na to co mówią o tobie inni, patrz w lustro z dumą i mów że jesteś piękna.

Ciekawe czy znam już swojego męża ^^

Nauczyłam się, że ludzie odchodzą, nawet jeśli obiecali tysiące razy, że tego nie zrobią.

Bo potrafisz oddychać, ale nie potrafisz żyć

To, co w jednym ogrodzie uchodzi za chwast, w innym jest najważniejszą rośliną.

Mówisz, że to metal A może to amelinium

Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same.

Lata morderczego treningu i... Ruska baba ma więcej krzepy niż stado USA Marines

Tylko pamiętaj: jeśli to nie szalona, namiętna, niezwykła miłość, to szkoda na to czasu. Zbyt wiele jest w życiu rzeczy byle jakich, by miłość też miała taka być.

Nie mam bladego pojęcia, która jest teraz godzina i mnie to nie obchodzi, bo szczęśliwi czasu nie mierzą...

Uśmiechnij się jeśli masz okazję, powód do płaczu znajdziesz codziennie.

Nic się tak nie kończy jak się zaczęło.

Mała jestem, ale za to serce mam ogromne.