Idą dwie baby do restauracji chińskiej
Idą dwie baby do restauracji chińskiej i mówią: - Poprosimy coś do jedzenia Kucharz daje im patyczki a one na to: - My tu przyszłyśmy jeść, a nie robić na drutach.
Memy o tematyce: żart, memy, pałeczki, żarty, humor, kawał, dowcipy, besty, śmieszne, kawały, dowcip, chińszczyzna, śmieszne obrazki, restauracja, mem, figura, śmieszne teksty, związek, grubas, świnia, tycie, dorosłość, stosunkowanie, bzykanie, kulty, dzieciństwo, kopulacja, spanie, marzenie, obrazki, cytaty, samotność, uczucia, te mysli, cytat, cytaty o miłości, spełnienie, miłość, sentencje, aforyzmy, cisza, spokój, lovsy,.
Idą dwie baby do restauracji chińskiej i mówią: - Poprosimy coś do jedzenia Kucharz daje im patyczki a one na to: - My tu przyszłyśmy jeść, a nie robić na drutach.
- Kochanie mam pytanko. Bo Ty cały czas o tym, że nie lubisz grubasów i w ogóle. - No takie grube świnie są najgorsze xD - A co będzie jak się roztyję i też taka będę? - yyy - Zostawisz mnie wtedy? :( - Niee. Raczej usmażę xD
Dzieciństwo kończy się wtedy, gdy zdanie: Pójść do łóżka rozumie się inaczej niż: Pójść spać
Spełnione marzenie o świętym spokoju... samotność i cisza... to Twoi najlepsi przyjaciele
Bo tak to w życiu bywa, że ludzie przychodzą i odchodzą, mydląc oczy, że jesteśmy ważni, że nasze zdanie ma znaczenie, że to, że tamto, że sramto, a potem pyk i ich nie ma.
Dyrektor szkoły przechodzi korytarzem obok klasy, z której słychać straszny wrzask. Wchodzi do klasy, łapie za rękę najgłośniej wrzeszczącego, wyprasza go na korytarz i stawia w kącie. Po chwili z klasy wychodzi kolejnych trzech chłopców, którzy pytają: - Czy możemy już iść do domu? - A z jakiej racji? - No...przecież skoro nasz nowy pan od geografii stoi w kącie, to chyba lekcji nie będzie, prawda?
Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem.
Najdokładniejszym sposobem pomiaru siły miłości jest TĘSKNOTA.
Idę do miasta kupić coś na ból głowy. Torebkę, nowe buty, kosmetyki, czy coś...