Największe szczęście to znaleźć kogoś z kim..
Największe szczęście to znaleźć kogoś z kim dobrze się rozmawia, łatwo się milczy i miło się nań patrzy
Memy o tematyce: mem, cytaty o życiu, piękno, milczenie, obrazki, aforyzmy, wybranka, życie, rozmowa, wybranek, sentencje, memy, uroda, szczęście, cytaty, cytat, besty, odpoczynek, śmieszne, śmieszne obrazki, piwo, spanie, humor, przebudzenie, śmieszne teksty, picie, relaks, samopoczucie, głupawka, dziewczyny, choroba, występowanie, psychiatryk, przyczyny, szanse, sentyment, komiks, szansa, miłość, potrzebuję cię, cytaty o.
Największe szczęście to znaleźć kogoś z kim dobrze się rozmawia, łatwo się milczy i miło się nań patrzy
Przespałem pół dnia, ależ było mi to potrzebne! Teraz mogę iść z żywymi naprzód. Znaczy, gdzie jest piwo?
Sentyment to najczęstsza przyczyna marnowania szans na nowe szczęście...
Jak nie dostanę prezentu na Dzień Babci to będzie wpierdol !
Prawdziwy mężczyzna nie musi kobiecie niczego udowadniać. Wystarczy, ze jest blisko, a wtedy kobieta ma już wszystko.
Szkoda, że nie możemy zatrzymać się w tej chwili, tu i teraz, żeby żyć w niej na zawsze.
Mam chłopaka, mam. Tylko szkoda, że mnie jeszcze nie zna.
JAK MOŻNA SIĘ OBUDZIĆ PO IMPREZIE? Czyli przebudzenia po upojeniu alkoholowym: Na Kopciuszka - budzisz się w jednym bucie; Na Rejtana - budzisz się pod drzwiami z rozdartą koszulą; Na Królewnę Śnieżkę - budzisz się i dostrzegasz jeszcze siedmiu nieprzytomnych facetów; Na Czerwonego Kapturka - budzisz się w łóżku babci; Na Krzysztofa Kolumba - budzisz się i nie wiesz, gdzie jesteś; Na Śpiącą Królewnę - budzisz się i czujesz, że ktoś cię całuje, otwierasz oczy i widzisz, że pies ci mordę liże; Na proboszcza - budzisz się w łóżku z trójką dzieci; Na króla - budzisz się na kiblu; Na spragnionego psa - budzisz się z głową w kiblu; Na ginekologa krótkowidza - budzisz się z krzakami w zębach i nosem w piździe; Na drwala - budzisz się i jesteś narąbany; Na psa - budzisz się i jesteś w suce; Na niewolnika - budzisz się w robocie; Na tirowca - budzisz się za kierownicą; Na kaskadera - budzisz się za kierownicą w jadącym samochodzie; Na grabarza - budzisz się na cmentarzu; Na zombie - budzisz się w trumnie; Na: o ja pierdolę - budzisz się i słyszysz nawet jak trawa rośnie; Na ornitologa - budzisz się z ptakiem w dupie (ewentualnie w ustach); Na ZUS - chlałeś za darmo i nadal masz fazę; Na Jezusa - budzisz się po 3 dniach; Na policjanta - z pałą w ręku; Na Mikołaja - z worem na plecach; Na kolarza - z dwoma pedałami.
Nienawidzę ludzi, którzy wyciągają szybkie wnioski nic nie wiedząc.