Kawały, alzheimer, dowcip, żarty (167405)

Najgorsze połączenie chorób, to Alzheimer i biegunka. Biegniesz, ale nie wiesz dokąd.

Weekend w mieście

To co było, odstawić w niepamięć. Zatracić się w pięknie chwil, które trwają. <3

Wybaczyć i zapomnieć? Nie dzięki... Ani nie jestem Jezusem, ani nie mam Alzheimera.

Przychodzi baba do mięsnego, przygląda się mrożonym kurczakom. Wybiera, przekłada, miesza lecz nie znajduje dostatecznie dużego. Woła ekspedientkę. - Jutro będą większe? - Nie, kurrwa, nie będą. Są martwe.

Niech mi ktoś pomasuje plecki :c

Nie umiem prosto z mostu powiedzieć "kocham". Dla mnie to jak skok z krzesła z pętlą na szyi. Za dużo było ucieczek, śmiechu, albo "spierdalaj" w odpowiedzi.

Tak bardzo smutny moment, gdy czytasz smsy pisane z osobą, do której aktualnie się nie odzywasz i nie zamieszasz odzywać nigdy więcej

Przyjaźń, to niewidzialna nić, która łączy ludzi.

Dziękuję Ci za to, że... po prostu jesteś! <3

Poniedziałku dlaczego ty atakujesz nas po niedzieli?

Czuję, że mi już nie zależy, ale gdy tylko Cię widzę, zaczynam w to wątpić ... : d

Chcę tylko wiedzieć, do którego punktu wolno mi dojść w moich nadziejach.