Sedes, memy, dowcip, humor, kawał, japoński, kawały, nasikajtu (170209)

Jak jest po japońsku: sedes? - Nasikajtu. A po chińsku? - Srajpantu.

Przeżyć da się wszystko, oprócz własnej śmierci.

Uśmiech nic nie waży, a tak ciężko jest niekiedy nosić go na twarzy...

Zesrać się przed zmianą pieluchy? Czy w trakcie!

Co ważniejsze dla sukcesu: talent czy pracowitość? A co ważniejsze w rowerze: przednie czy tylne koło?

Nie ważne co będziesz mówiła, czy robiła bo i tak sobie nigdy Ciebie nie odpuszczę, ani nie zostawię, ponieważ jesteś moją przyjaciółką i Cię kocham <3

Potrzebuję się przytulić... Ktoś pomoże?

Przychodzi facet do seksuologa. Ten go pyta: - Kiedy miał pan ostatnio stosunek? - Oj panie doktorze tak dawno, że nie pamiętam. Zadzwonię do żony, może ona wie. Wykręca numer i mówi: - Agnieszka, kiedy ostatni raz uprawialiśmy seks? - A kto mówi?

Ciało pamięta przelotny dotyk, parę godzin bycia z kimś zostaje na lata. Zapach włosów, potu, wilgotności, przypływa znikąd w środku dnia. W inżynierii nazywa się to pamięcią plastyczną materiału, w chemii pamięcią substratu. W życiu - tęsknotą.

Zawsze sądziłam, że kto czuje pociąg do stada, ten ma w sobie coś z barana.

Nie możesz uszczęśliwić wszystkich, nie jesteś słoikiem Nutelli.

Czasami musisz zaakceptować fakt, że niektórzy ludzie mogą być tylko w twoim sercu a nie w życiu.

Czas pod koc z książką i mandarynkami :)

Musisz poświęcić więcej czasu na docenienie małych rzeczy. Fajny penis.

Lubię smsy w stylu: Choć na piwko na przeciwko :D Czyli do pokoju obok :D