Mem, obrazki, cytaty, młodość, cytaty o życiu, besty, memy, przyszłość (183181)

Tak młoda jak dziś nie będziesz już nigdy. Wykorzystaj to z myślą o Twoim jutrze.

Nieważne jak źle było wczoraj, ważne żeby dziś było inaczej.

Miłość to takie nic, które może być wszystkim...

Silne poczucie winy osłabia układ odpornościowy

Bo jeśli żyć tu bez Ciebie, to ja już nie chcę żyć.

Mądrzejszy ustępuje, głupszy się obraża.

Prawdziwa przyjaźń jest wtedy, gdy: - na każdej przerwie macie odpały, - wyzywacie się, ale na końcu i tak mówicie, że się kochacie, - w kościele pękacie ze śmiechu, - nie utrzymujecie focha dłużej niż 5 minut, - chodzicie na spacery po krawężnikach, - pijecie z tej samej butelki, - mówicie wszystkie sekrety, które kiedyś powierzyły wam inne osoby, - czekacie na umówione spotkanie z kolegami, chociaż wiecie, że i tak nie przyjdą, - pocieszacie się nawzajem po złamanym sercu, - jesteście ze sobą szczere i zawsze mówicie co wam nie pasuje, - nie obrażacie się z byle czego, tylko się śmiejecie z najdrobniejszych rzeczy, - na każdym w-f tańczycie GANGAM STYLE, - spisujecie od siebie zadania. Czy powyższe punkty zgadzają się? =D

Facet w aptece: poproszę niebieską tabletkę. Babcia szturcha faceta i pyta: Na co jest ta niebieska tabletka?! Facet odpowiada: Babciu, to nie dla ciebie! Babcia nie daje za wygraną i pyta znowu: Na co jest ta niebieska tabletka?! To dla mężczyzn, nie dal babci - odpowiada facet. Znowu pada to samo pytanie: Na co jest ta niebieska tabletka?! Młody mężczyzna stojący w kolejce nie wytrzymał i krzyknął: Ta niebieska tabletka jest na jebanie! A babcia na to: To poproszę 4 sztuki. Jebie mnie w karku, krzyżu, w łokciu i w barku...

Kiedy wychodzę z dziewczyną zawsze trzymam ją za rękę. Bo jak ją puszczę, to wejdzie do sklepu.

Gdy tak czekałam i czekałam w pewnej chwili przestało to być ważne.

Gdyby każdy patrzył na to czy komuś się podoba to co robimy czy nie, to ludzie nie doszliby do niczego. Po prostu idź swoją drogą i miej w nosie co ktoś mówi o Tobie. W życiu i tak nikomu nie udało się jeszcze wszystkim dogodzić.

Zdyszany mężczyzna biegnie za jadącym autobusem. Autobus jedzie coraz szybciej. Z okna wychyla się mężczyzna i mówi: - Chyba nas już pan nie dogoni... I wtedy mówi biegnący facet: - Muszę, jestem kierowcą tego autobusu!