Ubrania, cycki, dzieci, humor, makijaż (195355)

Dziesięć ostrzeżeń dla faceta: 1. Nie będziesz mi dyktował co mam robić. 2. Nie będziesz gadał głupot, kiedy ma okres, bo bardzo mnie to wtedy wkur*ia. 3. Gówno mnie obchodzi, że nie chcesz, żebym paliła. 4. Będę się ubierała jak będę chciała. 5. Tak, czasem się upiję i narobię Tobie wstydu. 6. Nie gada o naszej trójce dzieci, bo ja na razie nie mam ochoty rozciągać macicy. 7. Nie próbuj mi zabraniać spotykać się z przyjaciółkami. 8. Nie zmienię dla Ciebie mojego gustu muzycznego. 9. Kocham Johnnyego Deppa i nie zmienisz tego. 10. Jeśli coś Ci nie pasuje to pożegnaj się z seksem.

Co mówi facet, a co słyszy kobieta: Spóźnię się nie czekaj na mnie z kolacją (Jestem z kochanką) Ta sukienka jest chyba za wąska. Może zapiszesz się na siłownię? (Jesteś za gruba, schudnij!) Wychodzę (Idę do klubu ze striptizem, upiję się i pójdę na dziwki) Nie jest Ci za gorąco? (Zdejmij t ubrania i pokaż cycki) Ładnie dziś wyglądasz (Miło, że się postarałaś, chociaż raz) Jesteś głodna? (Lubię patrzeć jak masz coś w buzi) Ładna sukienka (ciekawe jak wyglądasz bez niej) Jesteś piękna (Kocham Cię, chcę ożenić się z Tobą, mieć wspólne mieszkanie i dzieci) Ładny makijaż (I tak Ci w niczym nie pomoże) Nowe spodnie? (Niepotrzebnie kupiłaś nowy ciuch, masz tyle rzeczy)

I wole kłócić się z Tobą, niż całować kogoś innego!

Każdy człowiek zasługuje na pełną uwagę drugiego człowieka. Miłość nie jest zajęciem na pół etatu.

Lubię się przy Tobie śmiać, płakać, skakać, tańczyć, śpiewać, mówić głupoty... Ogólnie lubię być przy Tobie... PRZYJACIÓŁKO.

Lepiej jest mieć wroga, który Cię otwarcie nienawidzi a niżeli fałszywego przyjaciela, który uśmiechając się do Ciebie knuje jak zmienić Twoje życie w zgliszcza.

Gdzie te czasy, kiedy paluszki służyły za papierosy, woda z sokiem była winem, a proszek z zozoli narkotykiem?

Tylko jest kurrwa problem wstrętny, bo jest druga połówka przy mnie... ale to brandy.

Jestem wystarczająco dobrą osobą aby wybaczyć. Ale niedostatecznie głupią aby uwierzyć po raz drugi.

Może czasem brakować mi słów, ale nigdy własnego zdania.

Ksiądz jedzie do chorego. Zatrzymuje go policjant: - Bez świateł ? Mandat 50 złotych! - Synu, jadę do chorego z Panem Bogiem. - Co! We dwóch na rowerze? 100 złotych! Ksiądz płaci, odjeżdża i myśli: "Jakie to szczęście, że nie wiedział, że Bóg jest w trzech osobach".

Tylko Chuck Norris wie jak oni śpiewają.

Mam tylko nadzieję, że zapomnę tak szybko, jak Ty zapomniałeś o mnie.