Cytat, besty, lovsy, obrazki, problemy, te myśli, milczenie, te mysli, mem, sentencje (216602)

- Jaka myszka chodzi na dwóch nogach? - Nie wiem. - Myszka Miki - A jaka kaczka chodzi na dwóch nogach? - Kaczor Donald? - Nie, każda idioto.

A ja sądzę iż, uważam, że w każdy dzień powinniśmy CAŁOWAĆ SIĘ :* a nie tylko w WALENTYNKI

- Stary lecimy na browca? Ja stawiam/1 - Sorka stary, nie dam rady, muszę się uczyć

Nie ma nic bardziej komfortowego niż leżenie w łóżku ze świadomością, że ktoś właśnie wstaje do pracy

Jestem dziewczyną i: - lubię gry komuterowe (strzelank, rpg) - lubię pić piwo i oglądać telewizję cały dzień - nie lubię robić długo zakupów - nie zadję facetom głupich pytań - nie focham się o byle co Czy ja jestem normalna?

Nie mówmy o problemach, załóżmy, że ich nie ma.

Nigdy nie jest za późno, ani nigdy za wcześnie by być osobą, którą chcesz być. Nie ma limitu czasu. Przestajesz, kiedy chcesz. Możesz się zmienić albo nie. Tu nie ma zasad. Możemy uczynić z siebie coś najlepszego lub najgorszego.

Dobroć jest cichym czynieniem tego, o czym inni mówią głośno.

Jeśli kochasz kogoś, kto na to nie zasługuje, będziesz cierpiała tak bardzo, jak na to nie zasługujesz.

To, że poniosłaś klęskę nie znaczy, że to co zrobiłaś było złe. Oznacza tylko, że musisz wstać, otrzepać kurz i zrobić to lepiej.

Wysoko w górach, hen wysoko w lodowej grocie siedzą dwa straszliwe Yeti i ogryzają kosteczki. Mniejszy straszliwy Yeti przerywa na chwilę i pyta większego: - Tato, a powiedz mi, po co my się tak ukrywamy przed człowiekami, co? Są takie małe! Przecież i tak je w końcu zjadamy, tak? Dlaczego napadamy na nich od tyłu? - Bo widzisz, synku - odpowiada większy straszliwy Yeti dokładnie oblizując palce: lepiej smakują nieobesrane.

Ksiądz na mszy zbiera datki. Podchodzi do kobiety a ta szuka drobnych pieniędzy. Ksiądz widząc same stu złotowe banknoty mówi: - Mogą być te stu złotowe. - To na fryzjera. - Ale Maryja nie chodziła do fryzjera. - A Jezus nie jeździł mercedesem!

Czasami łatwiej jest znieść własne cierpienie, niż patrzeć na łzy osoby za którą wskoczyłoby się w ogień.