Blondynka, dowcip, trzmiel, żarty, kawał, doktor (240607)

Blondynka u doktora: - Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił! - Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią.. - A jak go pan doktor złapie? Przecież on już poleciał! - Nie! Posmaruję to miejsce, gdzie panią użądlił! - Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod drzewem. - Kretynko! Posmaruję tą część ciała, w którą cię uciął! - To trzeba było od razu tak mówić! W palec mnie użądlił. Boże, jak to boli! - Który konkretnie? - A skąd mam wiedzieć? Wszystkie trzmiele wyglądają podobnie...

Ktoś chce się dorzucić do paczki jako Święty Mikołaj ? Bo zawsze fajniej zrobić większą, niż mniejszą :D piszcie w komentarzach...

Złośliwa, wkurzająca! Tupet mająca! nie akceptujesz? Trudno! Życia mi nie zmarnujesz!

- Wiesz mamo, Janek mi powiedział, że jesteś najmilszą kobietą jaką zna. - Może go do nas zaprosisz? - Nie trzeba. Niech dalej tak myśli.

Po tym poznasz prawdziwych przyjaciół ;D Kolega - Cześć! - Siema! Przyjaciel - Siema cioto! - Witam! geju! Kolega - Ooo dasz mi żelka? - Jasne, trymaj! Przyjaciel - Dawaj żelka! - Niee! Kup se! Kolega - Smacznego - Dzięki Przyjaciel - Udław się! Debilu! - taa? Spadaj Dziadu!

Uczennica stoi przed tablicą, rozwiązuje zadanie - ale męczy się niemiłosiernie. Za bardzo jej to nie idzie, więc co chwilę pluje w ręce i wciera ślinę we włosy. Nauczyciel patrzy ze zdziwieniem pyta się jej: - Marysia! Dlaczego na Boga wcierasz ślinę we włosy? - Wczoraj słyszałam jak tatuś mówi mamusi... pośliń główkę, zobaczysz, że od razu pójdzie ci lepiej...

Lepszy jeden mały dobry uczynek od tysiąca uroczyście wygłoszonych obietnic

Prawdziwa miłość jest tylko jedna! Los stawia często jej wyzwania. Rozdziela dwoje kochających się ludzi, aby zrozumieli ile dla siebie znaczą. Naszym zdaniem jest przetrwać te wszystkie burze i zrozumieć, że tylko raz w życiu dostajemy dar czystej miłości. Reszta to złudzenie tej właściwej.

Przygotuj się, Mikołaj nadchodzi

Co jest gorsze? Kłamstwo wywołujące uśmiech czy prawda, która wywołuje łzy?

Nie brakuje Ci rozmów ze mną? Nie brakuje Ci wkurzania mnie? Nie brakuje Ci mojego uśmiechu? Nie brakuje Ci mówienia mi każdej głupoty? która wydarzyła się w Twoim życiu? Nie brakuje Ci sms-ów na dobranoc? NIE BRAKUJE CI MNIE?

Potarmosisz mnie za uszko?

Pobawił się i zostawił...

Co powiedziała prawa noga blondynki do lewej? Nic. Nigdy się nie spotkały!