Za to właśnie mnie kochasz!
Kobieta: juhuuuu! Kobieta: wio! wio! Mężczyzna: jesteś popie*dolona.. Kobieta: i za to właśnie mnie kochasz! Mężczyzna: no nie wiem.. Kobieta: to za co? Mężczyzna: codziennie zadaje sobie to pytanie
Memy o tematyce: miłość, besty, cytaty o miłości, obrazki, sentencje, aforyzmy, przywiązanie, codzienność, mem, memy, kochanie, cytat, uczucia, cytaty, kwejk, demot, spanie, śmieszne, humor, zmęczony, gif, demotywatory, łóżko, śmieszne obrazki, śmieszne teksty, przebieranie, kojec, demotywator, po pracy, cierpienie, złamane serce, te mysli, upadek, te myśli, lovsy, związki, przyszłość, rozstania, samotność, sen, spotkanie,.
Kobieta: juhuuuu! Kobieta: wio! wio! Mężczyzna: jesteś popie*dolona.. Kobieta: i za to właśnie mnie kochasz! Mężczyzna: no nie wiem.. Kobieta: to za co? Mężczyzna: codziennie zadaje sobie to pytanie
Wracasz zjebany po pracy chwila, moment i... rozebrany leżysz w kojcu Kobieto, tego nie ogarniesz!
Z góry na dół, jak z jedenastego piętra, Gdy znasz to uczucie, pękniętego serca..
Jak mam patrzeć w przyszłość, skoro Ty miałeś być moim jutrem...
Zamykam oczy znów spotykam Ciebie we śnie. Ty też mnie widzisz, ale wstydzisz się powiedzieć weź mnie.
Podążaj za tym co Cię uszczęśliwia, a wszechświat otworzy Ci drzwi, nawet gdyby wydawałoby się, że wokół są same ściany.
Lepiej wspominać życie z okrzykiem: nie wierzę, że to zrobiłam. Niż ze smutnym westchnieniem: szkoda, że się nie odważyłam.
Nie chce nawet marzyć o tym że mnie kiedyś polubisz, ale wiesz co? Tak sobie myślę.. gdybyś mnie pokochał to nic by ci się nie stało.
Kiedy w końcu następny weekend, bo ten przegapiłam?
W państwowym zakładzie na Ukrainie nastał nowy dyrektor. Zwołał zebranie wszystkich pracowników: Od teraz nastają nowe porządki. Sobota i niedziela są wolne bo to weekend. W poniedziałek odpoczywamy po weekendzie. We wtorek przygotowujemy się psychicznie do pracy. W środę pracujemy. W czwartek odpoczywamy po pracy. W piątek przygotowujemy się do weekendu. Czy są jakieś pytania? -Długo będziemy tak zapierrdalać?
Blondynka u doktora: - Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił! - Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią.. - A jak go pan doktor złapie? Przecież on już poleciał! - Nie! Posmaruję to miejsce, gdzie panią użądlił! - Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod drzewem. - Kretynko! Posmaruję tą część ciała, w którą cię uciął! - To trzeba było od razu tak mówić! W palec mnie użądlił. Boże, jak to boli! - Który konkretnie? - A skąd mam wiedzieć? Wszystkie trzmiele wyglądają podobnie...