Kolacja, kawały, żarty, śmieszne (277956)

Blondynka wraca z pracy. Czeka na nią mąż z kolacją. Blondynka pyta się: - co to za okazja? A mąż na to: - teściowa umarła.

Prawdziwa kobieta ma zasady, ambicję i plany, szacunek do swojego ciała, kocha bezgranicznie i nie zawodzi. Ma również granicę wytrzymałości i nawet kochając całą duszą wybierze rozstanie zamiast bycia na drugim planie i upominanie się o czułe słowa, bo wie ile jest warta.

Sierżant do żołnierzy: - Kto chce pojechać na wykopki ziemniaków na polu siostry generała? Zgłosiło się dwóch. - Dobra, pozostali pójdą piechotą.

Ale jak to? Koniec Sylwestra?

Złap mnie, przytul mnie do siebie tak mocno.

Nie zadzwonię tym razem pierwsza. Teraz to Ty się staraj, choć nie masz już gwarancji, czy w ogóle zechcę z Tobą rozmawiać.

Myślimy czasem, że nie ma po co i dla kogo żyć, jednak myśląc dłużej zawsze się ktoś znajdzie.

Brazylia jest piękna

- Zostawił mnie.. - Nie smuć się. - Dlaczego? - Bo jeśli ktoś od nas odejdzie to możesz być pewna, że pojawi się ktoś nowy.

Andrzejkowe wróżby z wódki.

Żeby Coca-Cola miała lepszy smak trzeba do niej dodać odpowiednią ilość rumu. To samo dotyczy herbaty, kawy i pustej szklanki.