Humor, koteł, memy, picie, demot, śmieszne obrazki (316)

Jestem tak roztrzęsiona, że aż muszę się napić

Kto powiedział, że noc jest od spania? Nie, nie, proszę państwa, noc jest właśnie od niszczenia sobie życia. Od analiz, tego co było już i tak zanalizowane milion razy. Od wymyślania dialogów, na które i tak nigdy się nie odważymy. Noc jest od tworzenia wielkich planów, których i tak nie będziemy pamiętać rano. Noc jest od bólu głowy od mdłości, od wyśnionych miłości.

Kiedy mnie wreszcie tak porządnie BZYKNIESZ

Może ucieczka nie rozwiąże problemów, ale pozwoli odpocząć od rzeczywistości, której mam dość.

Ty jesteś moją przyjaciółką, jeśli ktoś złamie Ci serce, to ja zepsuję jego twarz.

Właściwie mogłabym uprawiać seks wyłącznie przy black lu, najlepiej

Poniedziałek! Nigdy nie mogę się go kurrwa doczekać...

Poświęcenie jest ślepe, przywiązanie jest ślepe, pożądanie jest ślepe, ale... nie prawdziwa miłość. Nie popełnij błędu i nie nazywaj tych uczuć miłością.

Nie wstanę, bo śpię!

Chciałabym faceta, ale takiego all inclusive: mózg + wygląd ;D Czy to jest możliwe ?

Dziś zrób to, czego innym się nie chce... a jutro będziesz miała to cego inni pragną :P

Od czasu do czasu powinniśmy dostać w mordę, tak profilaktycznie, aby nie narzekać kiedy jest dobrze.

Najpierw rezygnujesz z drobiazgów, potem z większych rzeczy, a w końcu z wszystkiego. Śmiejesz się coraz ciszej, aż wreszcie zupełnie przestajesz się śmiać. Twój uśmiech przygasa, aż staje się tylko imitacją radości, czymś nakładanym jak makijaż.

Człowiekowi można zabrać prawie wszystko... Ale żadna siła nie odbierze mu pięknych wspomnień i uczuć.

Każdego dnia zastanawiam się, czy Ty jeszcze o mnie pamiętasz? Czy wspominasz tak samo, jak ja te chwile, w których byliśmy tak cholernie szczęśliwi? Czy czasami żałujesz, że to wszystko tak marnie się skończyło? Czy zdarzają się dni, w których jednak za mną tęsknisz? Czy myślisz o mnie wieczorem, zanim zaśniesz? Czy masz czasem tak, że chciałbyś do mnie zadzwonić, ale nie masz pojęcia co powiedzieć? Czy jeszcze w jakimś stopniu się dla Ciebie liczę? Czy czasem, w chwili słabości, chciałbyś wrócić, ale boisz się mojej reakcji? Powiedz mi, czy nie radzisz sobie, tak samo jak ja?