Memy o tematyce: tęsknię, miłość, memy, cytaty o miłości, tęsknota, przeszłość, uczucia, sentencje, mem, besty, aforyzmy, cytaty, obrazki, cytat, przemijanie, życie, czas, kredyt, te myśli, wspomnienia, cytaty o życiu, pompki, dowcip, humor, śmieszne, żart, żarty, chuck norris, kawał, śmieszne obrazki, kawały, dowcipy, tulipan, pan, przytulanie, śmieszne teksty, kwejk, szczęście, zazdrość, wyznanie miłosne, uczucie, choroby,.
Każdego ranka, po przebudzeniu otrzymujemy kredyt w wysokości osiemdziesięciu sześciu tysięcy czterystu sekund życia na dany dzień. Kiedy wieczorem kładziemy się spać, niewykorzystana reszta sekund nie przejdzie na następny dzień, a to czego nie przeżyliśmy w ciągu dnia, jest na zawsze stracone, pochłonięte przez wczoraj.
Nigdy nie będzie szczęśliwy ten, kogo dręczy myśl, że ktoś inny jest od niego szczęśliwszy.
Jeżeli miałabym ułożyć definicję miłości napisałabym tylko i wyłącznie Twoje imię.
Lecz pod grubą warstwą straszliwego żalu, choroby, strachu i wyczerpania nadal bije me serce, nadal obracam się wraz z ziemią, wiedząc, że tyle na niej piękna, tyle osób ukochanych, tyle do zobaczenia i przeczytania.
Najpiękniejsze sny są swego rodzaju koszmarami, torturują nas wizją upragnionej rzeczywistości, której nigdy nie będziemy doświadczać
Studentka przychodzi do sali profesora, nikogo poza nią i psorem nie ma, zamyka drzwi za sobą, przysuwa się do niego i słodkim głosikiem tak rzecze: -Zrobiłabym wszyyystko, żeby zdać ten egzamin... i przysuwa się jeszcze bliżej do profesora i tym razem szepcze mu do ucha: -Zrobiłabym wszszszyyystko... Na to profesor pobudzony: -Naprawdę wszystko? Ona mruga słodkimi oczkami, kokieteryjnie poprawia włosy i mruczy: -Tak, wszyystkooo... Na to psorek równie słodko na uszko do niej mówi: Aaa... pouczyłabyś się może troszkę?
Czemu chłopak myśli że jak dziewczyna jest zła, albo ma zły humor, to ma okres.. A może po prostu ma go dosyć, bo jest idiotą!?
W sądzie trwa rozprawa rozwodowa, a dokładniej sprawa o przyznanie opieki nad dzieckiem. Matka (jeszcze żona, już nie kochanka) wstała i jasno dała do zrozumienia sędziemu, że dzieci należą się jej. To ona je urodziła, więc to są jej dzieci. Sędzia zwrócił się do męża, co on ma do powiedzenia. Maż przez chwilę milczał, po czym powoli podniósł się z krzesła i rzekł: - Panie sędzio, kiedy wkładam złotówkę do automatu ze słodyczami i wypada z niego batonik, to czy batonik należy do mnie, czy do automatu?