Egzamin na radcę prawnego
Rozpoczynamy egzamin na radcę prawnego Proszę podać imię i nazwisko ojca oraz adres jego kancelarii
Memy o tematyce: śmieszne obrazki, radca, śmieszne, humor, egzamin, prawny, mem, śmieszne teksty, besty, memy, demot, demotywator, polska, piwo, piwonie, dowcip, całowanie, miejscepubliczne, żarty, dowcipy, policjant, żart, kawały, kawał, kwejk, mandat, leniuchowanie, te myśli, leżenie, odpoczywanie, aforyzmy, obrazki, uczucia, cytaty o miłości, lovsy, miłość, związek, cytaty, cytat, te mysli, sentencje, los, świat, zmiany,.
Rozpoczynamy egzamin na radcę prawnego Proszę podać imię i nazwisko ojca oraz adres jego kancelarii
Małżeństwo wychodzi z kina po miłosnym filmie. Siadają na ławce w parku i całują się na całego. Podchodzi policjant: - Proszę państwa, to jest zabronione w miejscu publicznym. Otrzymujecie mandat. Pan 50 zł, pani 500 zł. - Dlaczego ja tylko 50 zł? - pyta mąż. - Pana widzę tu pierwszy raz - odpowiada policjant.
A może by tak wziąć i położyć się? I leżeć bykiem, albo i byczkiem?
Czy mogłabyś znaleźć sobie kogoś innego, kogo mogłabyś torturować? Mogłabym, ale wybrałam Ciebie.
Każdy dzień to nowa przeszkoda, nowa lekcja, nowa droga. Każdego dnia wszystko wydaje się inne. Jednego dnia świat jest kolorowy, wszystko jest idealne, a następnego wszystko się wali.
Można zdobyć więcej przyjaciół w ciągu dwóch miesięcy po prostu interesując się innymi ludźmi niż w ciągu dwóch lat próbując zainteresować innych ludzi sobą.
I to poczucie prostej drogi, którego nie traci się, nawet kiedy ścieżka staje się kręta.
Kierowca taksówki wracał ze zmiany do domu późnym wieczorem kiedy zatrzymała go młoda dziewczyna zgodził się ją jeszcze zabrać i powieźć. Dziewczyna nie miała jednak pieniędzy i zaproponowała zapłatę "w naturze" Kiedy taksówkarz w końcu wrócił do domu jego żona na pytanie dlaczego znowu wrócił tak późno usłyszała standardową wymówkę w której było pół prawdy - Kochanie, przebiłem oponę i pół godziny się pierrdoliłem...
Gdyby ludzie wiedzieli, kiedy umrą, prawdopodobnie wcale by nie żyli.
Żona do męża: - Kochanie, ty dzisiaj jesteś jakiś inny. Masz jakieś zmartwienie? - Tak, mam. - Czy nie chcesz ze mną o tym porozmawiać? - Nie, nie chcę. To jest moja sprawa. - Ależ skarbie, przecież się kochamy. U nas nie ma słowa JA i nie ma słowa TY. Jest tylko słowo MY, więc powiedz proszę jakie mamy zmartwienie? - No dobrze. A więc otrzymaliśmy dzisiaj list od jakiejś pani adwokat, który nas informuje, że zostaliśmy ojcem i musimy płacić alimenty.