Gdyby weekend trwał przez cały tydzień
Gdyby weekend trwał przez cały tydzień
Gdyby weekend trwał przez cały tydzień, moja wątroba by tego nie wytrzymała.
Palec, smród, dowcip, wosk, śmieszne obrazki, besty, mem, humor, gówno (415005)
Memy o tematyce: mem, picie, kwejk, zgon, memy, besty, śmieszne obrazki, śmieszne teksty, humor, wątroba, weekend, te myśli, śmieszne, melanż, kawał, lekarstwo, pomyłka, żart, dowcipy, aptekarz, kawały, lekarz, doktor, dowcip, żarty, palec, smród, wosk, gówno, dupa, aforyzmy, przyjaciółki, przyjaciółka, przyjaciel, cytaty o przyjaźni, obrazki, przyjaźń, przyjaciele, cytaty, sentencje, cytat, los, pożyczka, święta, kredyt,.
xdPedia korzysta z plików cookie, aby dać Ci jak największą wygodę.
Lekarstwo podane przez pomyłkę
Lekarstwo podane przez pomyłkę
Panie doktorze, dzięki wielkie! To lekarstwo, co mi pan przepisał okazało się idealne! Jest pan geniuszem! - Między Bogiem a prawdą, geniuszem jest aptekarz. Pomyłkowo dałem panu karteczkę, na której rozgrzewałem długopis, bo mi się wkład zablokował.
Wosk, gówno, wosk, gówno
Wosk, gówno, wosk, gówno
Gościu siedzi w autobusie i wącha palec. - Wosk, gówno, wosk, gówno Po godzinie znowu wącha. - Wosk, gówno, no wosk ale skąd wosk w dupie?
Bo prawdziwa przyjaźń rodzi się z nienacka
Bo prawdziwa przyjaźń rodzi się z nienacka
Bo prawdziwa przyjaźń rodzi się z nienacka
Radosne Święta - Świąteczna pożyczka ekspresowa
Radosne Święta - Świąteczna pożyczka ekspresowa
"Radosne Święta" Świąteczna pożyczka ekspresowa. Później zaś, egzystencja głodowa.
Kiedy w klubie poleci Twój ulubiony kawałek
Kiedy w klubie poleci Twój ulubiony kawałek
Kiedy w klubie poleci Twój ulubiony kawałek
Wyszła z pokoju, żeby porozmawiać z kimś przez telefon
Wyszła z pokoju, żeby porozmawiać z kimś przez telefon
Kiedy Twoja dziewczyna wyszła z pokoju, żeby porozmawiać z kimś przez telefon.
A ja obrażam się na los, na swoje ograniczenie, na Pana Boga
A ja obrażam się na los, na swoje ograniczenie, na Pana Boga
Wszyscy są jakoś zadowoleni ze swoich miejsc, które im wyznaczyło przeznaczenie i łańcuch genów. Wykonują skromnie, co im każe Wielka Entropia. A ja obrażam się na los, na swoje ograniczenie, na Pana Boga. Pragnę czegoś, czego nie mogę. Marzę o tym, czego nie będzie. Tonę w sześćdziesięciu litrach własnej trującej wody, ja, zdefektowany ssak dwunożny.