Miłość a przyjaźń między kobietą a mężczyzną
Bo przyjaźń między kobietą a mężczyzną jest jak bilet w jedną stronę... nie zdajesz sobie sprawy kiedy to się zaczyna, ale wiedz, że to co było nie wróci, to droga w dół...miłość zniszczy wszystko...
Memy o tematyce: cytaty o przyjaźni, cytaty, przyjaciel, obrazki, kobieta, zniszczona, przyjaźń, przyjaciele, przyjaciółki, cytat, sentencje, besty, bezpowrotnie, mężczyzna, aforyzmy, przyjaciółka, te mysli, mem, miłość, memy, lovsy, demotywatory, śmieszne obrazki, śmieszne teksty, ból, demotywator, dupa, śmieszne, humor, demot, przepis, kwejk, nie ogarniam, słowotwórstwo, fejs, pragnienia, tablica, cytaty o miłości, potrzeby,.
Bo przyjaźń między kobietą a mężczyzną jest jak bilet w jedną stronę... nie zdajesz sobie sprawy kiedy to się zaczyna, ale wiedz, że to co było nie wróci, to droga w dół...miłość zniszczy wszystko...
Ciepać zamrożone bo inaczej się rozklapciają teraz już wiesz...
Chciałabym: Być z kimś, z kim będzie mi dobrze... Komu, będę potrzebna i najważniejsza w jego życiu... Kto, będzie mnie kochał, szanował, opiekował się mną i troszczył się o mnie... Kto, zawsze będzie miał dla mnie czas... Kto, będzie walczył o nasz związek... Kto, pomimo wszystko zawsze będzie po mojej stronie... Kto, będzie ze mną zdobywał doświadczenia życiowe... Kto, będzie tęsknił za mną, będąc jeszcze przy mnie... Kto, będzie wierny i oddany... Kto, będzie potrafił mnie wysłuchać... Kto, będzie mnie wspierał w trudnych chwilach... Kto, słowami i gestami będzie wypełniał moje serce wiarą i nadzieją... Kto, będzie starał się mnie zrozumieć i będzie wyrozumiały...
Nie umiem dłużej być silną i mimo wszystko trzymać się na nogach, potykam się. Zaopiekuj się mną.
To, że ludzie się czasem ze sobą nie dogadują nie oznacza, że im na sobie nie zależy.
Po raz pierwszy rzeczywistość wydawała jej się lepsza niż sny, z których dawniej nie chciała się budzić.
Zapragnęłam ponownie przeżyć każdą chwilę z nim spędzoną. Choć jeszcze jeden zagadkowy uśmiech, wspólne rozbawienie. Jeszcze jeden elektryzujący pocałunek. Spotkałam go, nieświadoma, że to właśnie jego szukałam całe życie. Wkroczył w nie zbyt późno i odchodził za szybko. Przypomniało mi się, jak mówił, że poświęci dla mnie wszystko. Spełnił obietnicę.
Jeszcze nie zacząłem liczyć. Nie wiem, czy tylko ja tak mam, czy wszyscy: za każdym razem, kiedy ktoś umiera, odliczam, ile czasu minęło. Najpierw minuty, potem godziny. Potem dni, tygodnie i miesiące. I pewnego razu uświadamiasz sobie, że już nie liczysz i nawet nie wiesz, kiedy przestałeś. W tym momencie ta osoba odchodzi naprawdę.
Chcę Ci podziękować za to, że dajesz mi najlepsze dni mojego życia. ;*
Tak to wygląda. Rodzimy się. Żyjemy. Starzejemy się. Umieramy. Zrobił swoje. Jedyne co pozostało, to rozkład.