Dwóch znajomych - zdrada
Spotyka się dwóch znajomych. - Co tam u ciebie? - Mam dla ciebie złą wiadomość, a właściwie dwie złe wiadomości! - Co się stało?!?!! - Ktoś nam bzyka twoją żonę...
Memy o tematyce: humor, śmieszne obrazki, wiadomości, bzykanie, memy, dowcipy, kawały, mem, dowcip, żarty, besty, zdrada, żart, śmieszne, żona, kawał, znajomi, laser, śmieszne teksty, władza, podglądanie, mężczyzna, chłopiec, widoki, dupa, lekarz, pacjent, choroba, uczucia, niewiedza, sentencje, aforyzmy, cytaty, obrazki, skrytość, cytat, miłość, cytaty o miłości, zmiana, przeprosiny, nadzieja, odchudzanie, figura, te myśli,.
Spotyka się dwóch znajomych. - Co tam u ciebie? - Mam dla ciebie złą wiadomość, a właściwie dwie złe wiadomości! - Co się stało?!?!! - Ktoś nam bzyka twoją żonę...
Lekarz mówi do pacjenta: - Panie Nowak, mam dla pana dobrą wiadomość. - O, to świetnie! - Pana imieniem nazwiemy nowo odkrytą nieuleczalną chorobę.
Tym, co nas oddala od innych, nie jest to, co o nich wiemy, ale to, czego im nie mówimy.
Ty też co wieczór masz tą nadzieję, że ON właśnie do Ciebie napisze i przeprosi za swoje zachowanie, powie że się zmienił i powie że Cię KOCHA? Ta, ja też nie, bo to nie możliwe :(
Jestem bardzo dużą dziewczynką. Niestety. W każdym sensie.
Szaleństwo? Strach? Przyzwyczaj się, to dopiero początek naszej gry.
Czasami mam ochotę rzucić wszystko i uciec gdzieś daleko, tak aby nikt nie wiedział gdzie jestem i co się ze mną dzieje. Jedyne co mnie tu trzyma, to świadomość tego, że są tu osoby tak zajebiste, że nie mogłabym tak po prostu odejść.
Facet narąbany w knajpie postanowił kupić sobie jeszcze ćwiarteczkę do chatki. Było późno, więc chciał cichaczem wejść do domu, żeby nie zbudzić żony. Przed domem wsadził sobie ćwiarteczkę do tylnej kieszeni w spodniach, a że był tak nawalony, to przed samym mieszkaniem potknął się i wypieprzył. Rozbił flaszkę i pokaleczył sobie tyłek, więc szybko cichutko do domu i prosto na palcach do łazienki zrobić opatrunek, żeby nie zakrwawić pościeli. Ściągnął spodnie wypiął zakrwawiony tyłek w stronę lustra i robi opatrunek. Zakłada plastry - jeden drugi itd.... i położył się cichutko do łóżka. Rano żona z mordą budzi go: - Ty pijaku pieprzony, nie dosyć, że przychodzisz nad ranem do domu pijany, to jeszcze cala kołdra we krwi! A już nie wiem do cholery, na co te plastry na tym lustrze poprzyklejałeś!