Mrozu nima śniegu nima Gdzie ta pierdolona...
Mrozu nima śniegu nima Gdzie ta pierdolona zima Sanki kurwa zardzewiały Narty też się rozjebały Tylko deszczyk pada z nieba Więc się dzisiaj nachlać trzeba!
Memy o tematyce: zima, picie, melanż, chlanie, sanki, narty, śnieg, wierszśmieszny, wiersześmieszne, wierszykśmieszny, wierszykiśmieszne, wiersz, wiersze, wierszyk, wierszyki, śmieszne, mama, humor, memy, śmieszne obrazki, córka, mem, babcia, śmieszne teksty, besty, miłość, wnętrze, cytat, cytaty o miłości, usta, uczucia, cytaty, serce, sentencje, ciało, obrazki, aforyzmy, cytaty o życiu, kwejk, życie, opinie, obrabianie dupy,.
Mrozu nima śniegu nima Gdzie ta pierdolona zima Sanki kurwa zardzewiały Narty też się rozjebały Tylko deszczyk pada z nieba Więc się dzisiaj nachlać trzeba!
- Mamo jak to jest mieć najfajniejszą córkę na świecie? - Nie wiem, nie jestem twoją babcią
Twoje usta powiedziały, że to je mam całować, Twoje ciało powiedziało, że to je mam dotykać, Twoje wnętrze powiedziało, że to je mam poznawać, Twoje serce powiedziało, że to je mam pokochać. No i pokochałem...
Opinia o drugim człowieku, powinna być wynikiem dialogu z nim samym, nigdy z kimś innym.
Ta kobieta odkryła prosty trik, który pozwolił ją zmarszczek i doprowadził do szału tysiące lekarzy!
Lato, popołudnie, mąż mówi do żony: Może pójdziemy do łóżka? Żona: Ale Jasiu jeszcze nie śpi, jak mu wytłumaczysz, że tak wcześnie do łóżka idziemy? A jak coś usłyszy? Mąż mówi: Ja to załatwię i idzie do Jasia. Jasiu, stań w oknie i licz ubranych na czarno ludzi. Za każdego dostaniesz ode mnie złotówkę. Jasiu idzie do okna, rodzice do łóżka. Jasiu liczy: Złoty... dwa... trzy... oj, ojcu by taniej prostytutka wyszła, procesja pogrzebowa idzie...
Uwielbiam, kiedy mężczyźni odwracają za mną wzrok. A jeszcze lepiej, kiedy robią to kobiety.
Kiedy poznałam Cię, ani przez chwilę nie pomyślałam, że będziesz dla mnie tak cholernie ważny
Dlaczego kobiety chodzą na szpilkach, malują się i perfumują? Bo są małe, brzydkie i śmierdzą
Problem z wyborem tego, co najlepsze, polega na tym, że zawsze musi się znaleźć coś przeciętnego i najgorszego, do czego można to porównać.