Teściowa, besty, dowcipy, kawał, pchnięcie (480411)

Mistrz w pchnięciu kulą do trenera: - Dziś muszę pokazać klasę... na trybunie siedzi moja teściowa. - E! nie dorzucisz...

Czy ty mnie lubisz?

Kiedy wszyscy poszli do pracy i zostawili cię bez głaskania, miziania i całowania.

Znacie to miejsce, gdzie człowiek jest sam... I może jeszcze Bóg, jeśli w niego wierzycie. Oczywiście Bóg może być w nim obecny, nawet jeśli w niego nie wierzycie. To do niego podobne.

- A ty jak się masz? spytał Puchatek. - Nie bardzo się mam, odpowiedział Kłapouchy. - Już nie pamiętam czasów, żebym jakoś się miał.

Człowiek kocha albo nie kocha, i żadna siła na świecie nie ma na to wpływu. Możemy udawać, że nie kochamy.

- PUK!PUK! - Kto tam ? - Miłość - Wypierdalaj! - Czemu ? - Bo Ranisz!

Po tym wszystkim, co przeżyłam bez obaw mogę powiedzieć, że jestem silna.

Kiedy mówię, że chcę zostać sama. To nie obrazę się jak zadzwonisz do mnie lub napiszesz. Wręcz przeciwnie będę szczęśliwa, że się o mnie martwisz.

Drodzy Panowie!! Pomimo XXI wieku, my nadal lubimy DOSTAWAĆ KWIATY

Krzywda boli, ale nie niszczy. Problemem jest osamotnienie, do którego prowadzi krzywda.

Dostaniesz ode mnie tyle szacunku ile sam mi go dasz!

Jeśli zapomni się, jak coś bolało, można to zrobić drugi raz. Co nie zawsze jest najlepszym pomysłem.

Jaka jest różnica między blondynką, a cytryną? Blondynkę się ściska, a cytrynę wyciska.

Jeśli będziesz zbyt twardy, staniesz się także kruchy. Wtedy wystarczy jedno pęknięcie, byś rozpadł się na kawałki.