Wyjątkowość - kiedy jeden element nie pasuje
Wyjątkowość - kiedy jeden element nie pasuje
Wyjątkowość - kiedy jeden element nie pasuje do pozostałych, lecz znacznie je upiększa
Mem, aforyzmy, obrazki, cytat, upiększanie, sentencje, cytaty o życiu, wyjątkowość (499489)
Memy o tematyce: mem, aforyzmy, obrazki, cytat, upiększanie, sentencje, cytaty o życiu, wyjątkowość, element, wyrożnianie, życie, besty, cytaty, memy, niedopasowanie, lovsy, te myśli, fejs, facebook, wyznanie miłosne, przyjaciele, przyjaciółka, przyjaźń, cytaty o przyjaźni, przyjaciel, przyjaciółki, te mysli, tablica, wklejka, uczucia, cytaty o miłości, wspomnienia, miłość, myśli, tęsknota, bieda, dieta, śmieszne obrazki,.
xdPedia korzysta z plików cookie, aby dać Ci jak największą wygodę.
Wszystko wokół przypomina mi Ciebie...
Wszystko wokół przypomina mi Ciebie...
Wszystko wokół przypomina mi Ciebie... Dlaczego nie mogę wymazać Cię z siebie.!?
Istnieją jakieś granice. My wszystkie...
Istnieją jakieś granice. My wszystkie...
Istnieją jakieś granice. My wszystkie przekroczyliśmy.
Kobiecość to nie ładna twarz, płaski brzuch, czy
Kobiecość to nie ładna twarz, płaski brzuch, czy
Kobiecość to nie ładna twarz, płaski brzuch, czy piękna skóra. Kobiecość to piękne wnętrze, czułość, ciepło, wyrozumiałość, umiejętność bycia blisko.
Twoje marzenie prawie już spełnione....
Twoje marzenie prawie już spełnione....
Oraz to uczucie, kiedy Twoje marzenie prawie już spełnione.... I nagle JEB i wszystko się sypie
Mówiąc komuś, że u mnie w porządku zastanawiam się
Mówiąc komuś, że u mnie w porządku zastanawiam się
Mówiąc komuś, że u mnie w porządku zastanawiam się czy chce oszukać innych czy samą siebie.
To jest duch. A to jego pies. Jakiej rasy to pies?
To jest duch. A to jego pies. Jakiej rasy to pies?
To jest duch. A to jego pies. Jakiej rasy to pies? To chart ducha.
Jeśli nie mogę dosięgnąć Nieba
Jeśli nie mogę dosięgnąć Nieba
Jeśli nie mogę dosięgnąć Nieba, podniosę Piekło.
Facet jedzie na spotkanie, spóźnia się...
Facet jedzie na spotkanie, spóźnia się...
Facet jedzie na spotkanie, spóźnia się, nie może znaleźć miejsca do zaparkowania. Podnosi głowę do nieba: - Boże, pomóż mi znaleźć miejsce, a rzucę picie i co niedziela będę chodził do kościoła. Nagle w cudowny sposób pojawia się miejsce. Facet znów zwraca się do nieba: - A, nie fatyguj się, już znalazłem.