Śmieszne, parkowanie, humor, auto, garaż, besty, żona (507077)

Żona wjeżdża do garażu...

Związek? Nie mam na niego czasu. Pocieszam przyjaciół, którzy cierpią przez miłość.

Weź się kuuurwa, teleportuj do mnie.

Usiadłam i coś mi się rozlało. To dupa.

I zachwycam się pięknem, niemożliwością możliwości usłyszenia obok oddechu drugiego człowieka.

Nie obiecuję być bezbłędna, idealna, najlepsza, ale obiecuję być zawsze.

Odbij od tych dla których nic nie znaczysz. Nie zatęsknisz za nimi, spróbuj a zobaczysz.

Komu są potrzebne uczucia? Czasami, kiedy czujesz miłość albo szczęście, uznajesz je za dar. Innym razem są jak przekleństwo.

Jeżeli już o coś zabiegasz, idź na całego, w przeciwnym razie nawet nie zaczynaj.

Dwie blondynki bawią się klockami. Trzecia przyszła i spuściła wodę.

Żeby być prawdziwym nerdem, trzeba preferować światy wymyślone nad rzeczywistość.

Krążysz w mojej głowie, jesteś moją pierdoloną paranoją.

W kieszeni miał ostatnie 10 zł i zastanawiał się czy kupić fajki czy kartę doładowującą, żeby do niej zadzwonić. Uzależnienie wygrało. Kupił kartę.

Wyszła raz nieumalowana, spotkała wszystkich znajomych

Ty znajdź sobie w końcu jakiegoś faceta