Pierwsza Miłość jest wyjątkowa
Pierwsza Miłość jest wyjątkowa, ona nigdy nie zniknie tak jak popiół gdy zawieje wiatr.
Memy o tematyce: cytat, aforyzmy, miłość, cytaty o miłości, pierwsza miłość, sentencje, mem, besty, cytaty, uczucia, memy, obrazki, samodzielność, indywidualizm, cytaty o życiu, życie, niezależność, zakochanie, uśmiech, blondynka, śmieszne, ciąża, kawały, dowcip, humor, wpadka, żarty, żart, kawał, dowcipy, kawał o blondynce, śmieszne obrazki, rozstanie, koniec, opinie, wyjebane, odległość, te myśli, te mysli, lovsy, kwejk,.
Pierwsza Miłość jest wyjątkowa, ona nigdy nie zniknie tak jak popiół gdy zawieje wiatr.
Twoje życie to coś więcej niż spełnianie czyichś oczekiwań. Nie przegap okazji, aby żyć swoim życiem.
Bo kiedy człowiek jest zakochany, świat jest jaśniejszy. Bardziej słoneczny. Powietrze pachnie bardziej kwiatowo, a twoje włosy są bardziej jedwabiste, i nagle łapiesz się na tym, że uśmiechasz się do dzieci, obcych ludzi i par staruszków spacerujących po plaży, trzymających się za ręce. Uśmiechasz się, bo dopuszczono cię do jednej z największych tajemnic życia.
Blondynka wychodzi od doktora i histeryzuje: - Jestem w ciąży, nie mam pieniędzy, co ja zrobię? A może to nie moje?
Nieważne ile kilometrów nas teraz dzieli, ale ile wspólnych chwil nas kiedyś połączy na zawsze.
Nigdy nie przestawaj się uśmiechać, nawet jeśli jesteś smutna, ponieważ nigdy nie wiesz, kto może się zakochać w twoim uśmiechu...
Facet odkrył nowe prezerwatywy: Olimpijskie. Kupił zestaw i pokazuje go w domu żonie. Żona: Dlaczego te kondomy nazywają się Olimpijskie? -Są w trzech kolorach, jak medale: złoty, srebrny i brązowy- wyjaśnia mąż. -A jaki dziś założysz? - zalotnie pyta żona. -Jasne, że złoty - pręży się facet. -Tak, myślałam. Założyłbyś srebrny i choć raz doszedłbyś drugi, co?
Myślę, że to czujesz, doskonale mnie rozumiesz, kiedy w sercu pada deszcz, a na zewnątrz widać uśmiech.
Ej Kotku prędzej nauczę się jeść zupę widelcem niż przestane Cię kochać.
Blondynka dzwoni na komisariat i mówi: - Panie władzo ukradli mi kierownicę, pedał gazu i hamulec. Minęło parę minut... Blondynka znowu dzwoni i mówi: - Fałszywy alarm usiadłam z tyłu.