Dowcipy, koń, mikołaj, żart, policjant (570081)

Na skrzyżowaniu na światłach stał konny policjant. Za nim zatrzymał się Jasiu, na nowiutkim, błyszczącym rowerku. - Ładny rower! - mówi policjant - dostałeś go od Mikołaja? - Taaaakk! - To w przyszłym roku powiedz Mikołajowi, żeby Ci przyniósł lampkę - powiedział policjant i wypisał mu mandat za brak świateł. Jasiu wziął mandat, popatrzył i mówi: - Ładny koń, dostał go pan od Mikołaja? - Hehe, tak, tak - odpowiedział rozbawiony policjant. - To w przyszłym roku niech pan powie Mikołajowi, żeby dał mu chuja między nogami, a nie na plecach!

Zasłoń mi oczy i wypowiedz moje imię CZULEJ, niż ktokolwiek inny.

Bóg urządził sobie na ziemi najbardziej popierdolone simsy świata.

Jeżeli przyjmiesz jedną niesprawiedliwość, przyjdzie za nią następna.

Jak radzić sobie z nocnymi koszmarami

Czasami piorun trafia w ciebie, ale to ten, kto stoi obok, ląduje w szpitalu. Albo w kostnicy.

Miesiączka vs. wytrysk

Dzień Dziecka - czas na imprezę!

Nie chcę ideału ani księcia z bajki, chcę człowieka, któremu bez obaw oddam moje serce

Przyjaciel to ktoś kto mnie zna, a jednak bardzo lubi.

Może dlatego wydaję ci się szczęśliwy, ponieważ cieszę się tym, co mam, a nie tęsknię za tym, czego nie mam.

Nie musimy mieć dużo, gdy mamy siebie.

Chyba odeszły mi wody płodowe