Może nadszedł ten moment, aby usiąść...
Może nadszedł ten moment, aby usiąść naprzeciwko siebie i przeprosić za wszystko?
Memy o tematyce: mem, memy, przeprosiny, te myśli, życie, obrazki, sentencje, spotkanie, cytaty, lovsy, cytat, aforyzmy, besty, cytaty o życiu, fejs, like, humor, kwejk, śmieszne teksty, lubie, śmieszne, śmieszne obrazki, facebook, jeżyny, smakołyki, kulty, maliny, torty, truskawki, kefiry, melanż, kociak, łikend, koteł, kotek, kot, picie, odpoczynek, wolne, weekend, natura, arbuz, sukienka, dzień kobiet, życzenia, sms, cytaty.
Może nadszedł ten moment, aby usiąść naprzeciwko siebie i przeprosić za wszystko?
Kochanie odbierz telefon wysłałem Ci SMSa z życzeniami na Dzień Kobiet.
Gdybyśmy nie tracili osób które kochamy, nie wiedzielibyśmy ile dla nas znaczą...
Wiesz co zrobić by blondynka śmiała się w niedzielę? Opowiedzieć jej kawał w piątek.
Każdy pretekst jest dobry jeżeli daje możliwość zbliżenia się choćby na chwilę do osoby, na której Ci zależy
Jedyną rzeczą której żałuję w swoim życiu jest to, że nie jestem kimś innym.
JAK MOŻNA SIĘ OBUDZIĆ PO IMPREZIE? Czyli przebudzenia po upojeniu alkoholowym: Na Kopciuszka - budzisz się w jednym bucie; Na Rejtana - budzisz się pod drzwiami z rozdartą koszulą; Na Królewnę Śnieżkę - budzisz się i dostrzegasz jeszcze siedmiu nieprzytomnych facetów; Na Czerwonego Kapturka - budzisz się w łóżku babci; Na Krzysztofa Kolumba - budzisz się i nie wiesz, gdzie jesteś; Na Śpiącą Królewnę - budzisz się i czujesz, że ktoś cię całuje, otwierasz oczy i widzisz, że pies ci mordę liże; Na proboszcza - budzisz się w łóżku z trójką dzieci; Na króla - budzisz się na kiblu; Na spragnionego psa - budzisz się z głową w kiblu; Na ginekologa krótkowidza - budzisz się z krzakami w zębach i nosem w piździe; Na drwala - budzisz się i jesteś narąbany; Na psa - budzisz się i jesteś w suce; Na niewolnika - budzisz się w robocie; Na tirowca - budzisz się za kierownicą; Na kaskadera - budzisz się za kierownicą w jadącym samochodzie; Na grabarza - budzisz się na cmentarzu; Na zombie - budzisz się w trumnie; Na: o ja pierdolę - budzisz się i słyszysz nawet jak trawa rośnie; Na ornitologa - budzisz się z ptakiem w dupie (ewentualnie w ustach); Na ZUS - chlałeś za darmo i nadal masz fazę; Na Jezusa - budzisz się po 3 dniach; Na policjanta - z pałą w ręku; Na Mikołaja - z worem na plecach; Na kolarza - z dwoma pedałami.
Starość zaczyna się w momencie, gdy siedmiolatek pyta Cię, czy pomóc Ci w obsłudze pilota.