Mem, besty, dowcipy, kawały, mleko (5761)

Młode małżeństwo dorobiło się synka, osobnik ten był normalny tylko nie cierpiał mleka i innych przetworów mlecznych. Pewnego ranka mamusia wychodzi do sklepu kupić synkowi drożdżówkę i mówi tatusiowi: - Ja wychodzę, a ty spróbuj dać mu mleko Po powrocie... pełne zdziwienie! Synek zjadł mleczną zupę. - Jak to zrobiłeś? - pyta męża. - Aaa... opowiadałem mu różne rzeczy... no i zjadł. - Co mu opowiadałeś? - No, że jak nie będzie jadł mleka... to będzie miał małego członka. Na to żonka - trzask go w pysk! - Ty świnio! Dzieciakowi takie świństwa opowiadasz?! Po ok. 30 minutach wpada do pokoju i znowu wali męża po pysku. - A teraz to za co?! - krzyczy stary. - Za to, że jak byłeś mały to mleka nie piłeś!!!

Silniejsza osobowość to silniejsze cierpienie, straszniejsze upadki, większa amplituda przeżyć. Być silnym, to boli.

A bądźcie sobie w związkach, ja idę na MELANŻ

I ta pieprzona perfidna sprzeczność uczcuć. Chcesz tęsknisz, myślisz i równocześnie nie chcesz, boisz się i żałujesz.

A pamiętasz jak było zanim ją poznałeś?

Poziom mojego zdenerwowania jest wprost proporcjonalny do liczby minut, przez które się nie odzywasz

Po pewnym czasie zaczynasz zaważać, że nie pasujesz do ludzi których uważałaś za NAJLEPSZYCH

Wynajmę kogoś do PRZYTULANIA natychmiast

Pożądanie zdradzają oczy Gdy patrzysz na atrakcyjną osobę, roszerzają się źrenice.

Bo ona, ona różne ma imiona, Jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona. Bo ona, ona imiona różne ma, Jedni wołają ją szczęście niepojęte, Inni pani na K.

W WEEKEND musisz się wyluzować... :P

Zimno wszędzie, pada wszędzie co to będzie? Chujnia będzie!