Blondynka, dowcip, trzmiel, żarty, kawał, doktor, kawały (624597)

Babcia klozetowa: WC płatne Klient: Poproszę taśmę profesjonalną!

Kapsel tymbark - przyjaciel na zawsze

Kto chciałby wrócić do starych czasów, daje LAJK

Nie ma sensu sprzeczać się z mężczyznami, ponieważ i tak nigdy nie mają racji

Najgorsze jest pierwsze pięć dni po weekendzie. Potem już z górki.

Nienawidzę się kłócić, ale uwielbiam się godzić

Ufam. Płaczę. Przebaczam. I to mnie gubi...

Blondynka u doktora: - Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił! - Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią.. - A jak go pan doktor złapie? Przecież on już poleciał! - Nie! Posmaruję to miejsce, gdzie panią użądlił! - Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod drzewem. - Kretynko! Posmaruję tą część ciała, w którą cię uciął! - To trzeba było od razu tak mówić! W palec mnie użądlił. Boże, jak to boli! - Który konkretnie? - A skąd mam wiedzieć? Wszystkie trzmiele wyglądają podobnie...

Czym się różni traktor od krowy? Jak traktor nawali to stoi, a jak krowa nawali to idzie dalej.

Kto wymyślił, że młodość to najlepszy krez życia?

Co jest najważniejsze w lesie? Papier toaletowy, zwłaszcza w iglastym.

Przyznaj, że Ty też próbowałeś wcisnąć wszystkie naraz.

Piwo z wódką