Kawał, biwak, śmierć, dowcipy, besty (641902)

Pewnego dnia dwóch facetów pojechało na biwak. Jeden z nich został zaatakowany przez żmiję, która ukąsiła go w penisa. Wrzasnął do kolegi: - Dzwoń do lekarza i spytaj, co mamy robić! Kolega więc mówi lekarzowi, że kumpel został zaatakowany przez żmiję. Lekarz poradził: - Musi pan wyssać truciznę, inaczej w ciągu 12 godzin umrze. Ukąszony pyta: - I co, co powiedział lekarz? - Że umrzesz w ciągu 12 godzin.

Wybudowaliśmy dla siebie klatkę, cywilizację, gdyż byliśmy zdolni do myślenia, a teraz musimy myśleć, ponieważ jesteśmy zamknięci w klatce.

koło zapasowe

Kiedy na zewnątrz panuje temperatura 25 stopni, to w samochodzie zaparkowanym w cieniu jest wtedy 32 stopni, a w aucie zaparkowanym w słońcu 70 stopni.

Wkurza mnie to, że ciągle muszę coś dla kogoś robić. A spadajcie, nie ma tak dobrze.

Gdy nie ma wolnej chaty na Sylwestra

Reksio 1980 vs burek 2020

Czy miłość jest nałogiem? Czy można nie być we dwoje?

Jaś się pyta taty: - Czym się różni wizyta od wizytacji? - Widzisz Jasiu, jak my jedziemy do babci, to jest to wizyta, a jak babcia do nas, to jest wizytacja.

Rower i kołowrotki na drzewie Czy Ty też jeździsz rowerem po drzewach...?

Prawdziwie wielki jest ten, kto posiada wielką miłość.

Gdy czekasz aż skończy romantyczne i pójdziecie się bzykać

Jeśli zbyt wiele oczekujemy od przyszłości, zaczynamy żyć w świecie iluzji.

Urodziny to kolejny zwykły dzień, tylko jeszcze bardziej rozczarowujący.