Idziesz dalej naprzód, bo wolisz iść i upadać
Idziesz dalej naprzód, bo wolisz iść i upadać
Idziesz dalej naprzód, bo wolisz iść i upadać niż żyć na kolanach pełna fałszu.
Walka, śmieszne, besty, kwejk, śmieszne obrazki, humor, upadki, fałsz (692079)
Memy o tematyce: walka, śmieszne, besty, kwejk, śmieszne obrazki, humor, upadki, fałsz, memy, mem, śmieszne teksty, te myśli, wzloty, kot, pieseł, pies, koteł, aforyzmy, miłość, obrazki, gentleman, bezradność, cytaty, szacunek, cytat, cytaty o miłości, uczucia, sentencje, zboczone, panorama, ocean, widok, cycki, osobowość, indywidualizm, charakter, eks, kobieta, była, mężczyzna, piękny, ładna, ładny, piękna, rozstania,.
xdPedia korzysta z plików cookie, aby dać Ci jak największą wygodę.
Gentleman będzie otwierał Ci drzwi
Gentleman będzie otwierał Ci drzwi
Gentleman będzie otwierał Ci drzwi, odsuwał krzesło i nosił ciężkie rzeczy. Nie dlatego, ponieważ jesteś bezradna, czy słaba, ale ponieważ chce Ci pokazać, że jesteś warta i godna jego szacunku.
Ja nie robię jak wszystkie i na imię nie mam
Ja nie robię jak wszystkie i na imię nie mam
Ja nie robię jak wszystkie i na imię nie mam każda
Gdy Twoja była mówi
Gdy Twoja była mówi
- Już nigdy nie znajdziesz drugiej kobiety takiej jak ja! - Brzmi obiecująco...
Ja się pytam - komu się podobam?
Ja się pytam - komu się podobam?
Ciekawe czy się komuś podobam... XD
Jeśli nie zadzwonisz do mnie przez cały dzień
Jeśli nie zadzwonisz do mnie przez cały dzień
Jeśli nie zadzwonisz do mnie przez cały dzień, zrozumiem. Jeśli nie napiszesz do mnie przez cały dzień, zrozumiem. Jeśli nagle przestanie mi na Tobie zależeć, mam nadzieję, że zrozumiesz.
Dwóch policjantów próbuje wyciągnąć pijaka z kałuży
Dwóch policjantów próbuje wyciągnąć pijaka z kałuży
Dwóch policjantów próbuje wyciągnąć pijaka z kałuży a facet na to: - Nie, najpierw ratujcie dzieci i kobiety.
A ja obrażam się na los, na swoje ograniczenie, na Pana Boga
A ja obrażam się na los, na swoje ograniczenie, na Pana Boga
Wszyscy są jakoś zadowoleni ze swoich miejsc, które im wyznaczyło przeznaczenie i łańcuch genów. Wykonują skromnie, co im każe Wielka Entropia. A ja obrażam się na los, na swoje ograniczenie, na Pana Boga. Pragnę czegoś, czego nie mogę. Marzę o tym, czego nie będzie. Tonę w sześćdziesięciu litrach własnej trującej wody, ja, zdefektowany ssak dwunożny.