Besty, demotywatory, łikend (707632)

Zbliża się lato - zaczęłam ćwiczyć

Moja seksualna fantazja na weekend, wyspać się we wszystkich pozcjach

A ja co dostanę pod choinkę?

Nienawidzę podrywających facetów, chyba że WCZEŚNIEJ sama ich wypatrzę i wybiorę...

Kumpel do kumpla: - Wygrałem milion złotych w totka! - Gratulacje! A co na to twoja żona? - Odebrało jej mowę! - Zazdroszczę ci. Tyle szczęścia na raz...

Słuchaj uważnie rad koleżanek... i postępuj dokładnie odwrotnie.

Nie powiem Ci: dobranoc, nie napiszę: miłych snów. Życzę Ci bezsennej nocy, żebyś miał czas o mnie myśleć.

Ile jeszcze razy muszę polubić Twoje posty żebyś w końcu mnie zauważył?

Uśmiech nic nie waży, a tak ciężko jest niekiedy nosić go na twarzy...

Facet powinien zarywać do jednej, a nie kurrwa do kilku.

Pewnego dnia do Jasia przychodzi jego tato. -Jasiu - mówi - myślę, że najwyższy czas abym powiedział ci skąd się biorą dzieci. - Nie chcę! - woła Jasiu - Bo znowu wszystko zepsujesz! - Jak to? - Ano tak: jak miałem 4 lata to mi powiedziałeś, że nie ma Świętego Mikołaja, jak miałem 6 to pozbawiłeś mnie złudzeń co do Zająca Wielkanocnego, potem okazało się, że Batman nie istnieje, a całkiem niedawno powiedziałeś, że nie ma na świecie żadnego czarodzieja. A teraz co? Powiesz mi, że tak naprawdę ludzie się wcale nie pierdolą?!

Może jedna szczera rozmowa wszystko by zmieniła?

- Nie mogę nauczyć męża utrzymywaniu porządku. Żali się kobieta sąsiadce. - A co on takiego robi ? - Za każdym razem chowa portfel w inne miejsce!

Byłam prawie pogodzona z losem. Cios spadnie wcześniej czy później, a na razie trzeba się cieszyć każdym najmniejszym drobiazgiem. Byle to trwało jak najdłużej.

Pesymista to tylko dobrze poinformowany optymista.