Blondynka, brunetka i granaty
Przez ulicę idzie blondynka i brunetka. Znajdują na chodniku 3 granaty. Blondynka mówi: -weźmy te granaty na policję. -a co będzie jak wybuchną? -skłamiemy, że były dwa.
Memy o tematyce: dowcip, granaty, blondynka, kawały, śmieszne obrazki, żart, śmieszne, memy, humor, kawał, dowcipy, kawał o blondynce, mem, besty, żarty, demot, kobieta, śmieszne teksty, terrorystka, negocjacje, demotywator, obie, skarpetki, bzykanie, kopulacja, przyjaciel, współżycie, sparaliżowany, kobiety, córki, koń, iluzja, dupa, kąpiel, pies, uczucia, zakochani, aforyzmy, obrazki, cytaty o miłości, sentencje, uczucie,.
Przez ulicę idzie blondynka i brunetka. Znajdują na chodniku 3 granaty. Blondynka mówi: -weźmy te granaty na policję. -a co będzie jak wybuchną? -skłamiemy, że były dwa.
Różnica między wściekłą kobietą, a terrorystą? Z terrorystką można negocjować
Dwóch facetów. Wieloletni przyjaciele od dzieciństwa. Jednak jeden z nich niestety jest częściowo sparaliżowany, potrzebuje trochę pomocy w codziennym życiu. Pewnego dnia siedzą u niego na werandzie, sparaliżowany mówi: - Wiesz, co, mam pytanie - czy naprawdę jesteś moim przyjacielem? - No jasne stary, znamy się od dziecka, wiesz, że zrobiłbym dla ciebie wszystko! - Wiem, mój przyjacielu, wiem. Miałbym więc do ciebie małą prośbę. Czy przyniósłbyś mi z piętra skarpetki? Robi się trochę chłodno, a jak wiesz, ja nie jestem w stanie tego zrobić. - Stary, w ogóle nie ma o czym mówić. Skoczyłbym dla ciebie w ogień. - Dziękuje ci mój przyjacielu. Facet idzie na piętro, otwiera drzwi do pokoju, wchodzi i staje oniemiały. Przed oczami rozpościera mu się cudowny widok. Ddwie córki jego przyjaciela, młode, piękne jak marzenie, ubrane jedynie w bieliznę. Facet nie może oderwać wzroku, targają nim wyrzuty sumienia, w końcu to córki jego najlepszego przyjaciela, jednak w końcu poddaje się instynktom i mówi: - Wasz ojciec przysłał mnie, żebym się z wami przespał. - Niemożliwe! - mówi jedna. - Nieprawdopodobne! - mówi druga. - No cóż, jeśli mi nie wierzycie, zaraz wam udowodnię. Facet podchodzi do okna, otwiera je i krzyczy... - Obie? - Tak, tak, obie! Dzięki, stary!
Jeśli istnieje niebo, odnajdziemy się, bo bez Ciebie nie ma nieba.
Nie znasz mnie tak naprawdę, ale nie martw się, wszystkiego dowiesz się od tych, którzy nawet ze mną nie rozmawiali...
Jak Ci robię śniadanie do łózka, to wypada powiedzieć: Dziękuję, a nie od razu: Kim jesteś, albo: Skąd się tutaj wziąłeś.
Żyć tak, jakby każdy dzień miał być naszym ostatnim na Ziemi.