Śmieszne teksty, humor, śmieszne (734090)

Wybór należy do Ciebie

Od paru miesięcy próbuje zapomnieć ale co z tego jak widzę te wszystkie zakochane pary...

Kocham Cię za to, że jesteś, że im dłużej Cię znam, tym bardziej przybywa mi powodów do kochania Cię jeszcze mocniej, za to, że każdy poranek zaczynam myśląc o Tobie. Kocham Cię za to, że nie jesteś typowy, zwyczajny, że jesteś sobą. Jesteś wszystkim czego potrzebuje, że nie zmieniasz się z biegiem czasu, nie ma nikogo takiego jak Ty. Dla mnie, jesteś jedynym w swoim rodzaju, doskonale doskonałym, niesamowitym, jesteś Mój. Kocham Cię za to, że ciągle chcesz mnie poznawać, pomimo moich błędów i wad nie rezygnujesz. Kocham Cię za wszystko i za nic, z każdym dniem będę Cię kochała coraz bardziej. Kocham Cię za to, że nie chce przy Tobie niczego udawać, za to, że myślę o Tobie o wiele więcej, niż powinnam. Za to, że nie da się o Tobie zapomnieć.

Ale cicho sza... Są tajemnice, o których mówi się tylko szeptem.

Codziennie widzisz księżyc

- Potrzebuję kupić zmacniacz Kto wie lub ma do sprzedania pisać pilne. Dzięki! - Może też łosńiki chcesz? - Nie, tylko zmacniacz

Z pomocą prawdziwego przyjaciela łatwiej osiągniesz cel.

W dawnych czasach mój dziadek miał w zwyczaju zjadać pracę domową. Ja zaś, jako nowoczesny pies po prostu klikam KASUJ!

Najlepsza zabawka, dopóki się nie ubrudziła. Kto pamięta?

Po marzeniach został SMUTEK jedyny skutek tych marzeń

Nie rozumiesz, że nikt mi Ciebie nie zastąpi?

Szkoła? Nie znam takiego serwera!

Wkurzają mnie puste dziewczyny, które myślą, że są najpiękniejsze, najcudowniejsze, że każdemu się podobają i że świat kręci się wokół ich DUPY

Jeśli niesiesz ze sobą te same cegły z poprzedniego związku, nie oczekuj, że uda Ci się zbudować z nich inny dom.

Przez wszys­tkie te ty­siącle­cia ludziom nie udało się roz­gryźć za­gad­ki, jaką jest miłość. Na ile jest sprawą ciała, a na ile umysłu? Ile w niej przy­pad­ku, a ile przez­nacze­nia? Dlacze­go związki dos­ko­nałe się roz­pa­dają, a te po­zor­nie niemożli­wie trwają w naj­lep­sze? Miłość po pros­tu jest al­bo jej nie ma.