Memy o tematyce: besty, wnerw, miłość, cytaty o miłości, cytaty, cytat, wkurw, związek, memy, mem, obrazki, aforyzmy, uczucia, sentencje, lodziary, humor, śmieszne, śmieszne teksty, śmieszne obrazki, lodzik, nosacz, somsiad, janusz, sąsiad, plazma, telewizor, poród, spokój, ojcostwo, żona, puszczalska, dowcipy, żart, kawał o blondynce, pobudka, dowcip, kawały, blondynka, kawał, żarty, odpoczynek, niedziela, leniuchowanie,.
Pierwsze pięć dni ojcostwa jest zajebiste, potem żonę wypisują z porodówki.
Siedzi dwóch facetów w barze. Są narąbani jak nie wiadomo co. Nagle wchodzą dwie kobiety i jeden mówi: - Patrz Stefan ta blondyna to moja żona, a ta w czarnych włosach to kochanka. Stefan przygląda się uważnie i mówi: - U mnie jest na odwrót.
Miłość jest niesamowita, Ona nie wymaga odpowiedzi, nie zadaje pytań. Ilość jej wciąż mnie zachwyca. Ona mi pomaga w świat uwierzyć, nadaje sens życia.
Najgorsze jest to że on o mnie nie myśli, a ja o nim cały czas...
Czasem czuję chłód, aż przeszywa mi serce. Czuje go coraz częściej, coraz częściej nie wierzę w szczęście.
JAK MOŻNA SIĘ OBUDZIĆ PO IMPREZIE? Czyli przebudzenia po upojeniu alkoholowym: Na Kopciuszka - budzisz się w jednym bucie; Na Rejtana - budzisz się pod drzwiami z rozdartą koszulą; Na Królewnę Śnieżkę - budzisz się i dostrzegasz jeszcze siedmiu nieprzytomnych facetów; Na Czerwonego Kapturka - budzisz się w łóżku babci; Na Krzysztofa Kolumba - budzisz się i nie wiesz, gdzie jesteś; Na Śpiącą Królewnę - budzisz się i czujesz, że ktoś cię całuje, otwierasz oczy i widzisz, że pies ci mordę liże; Na proboszcza - budzisz się w łóżku z trójką dzieci; Na króla - budzisz się na kiblu; Na spragnionego psa - budzisz się z głową w kiblu; Na ginekologa krótkowidza - budzisz się z krzakami w zębach i nosem w piździe; Na drwala - budzisz się i jesteś narąbany; Na psa - budzisz się i jesteś w suce; Na niewolnika - budzisz się w robocie; Na tirowca - budzisz się za kierownicą; Na kaskadera - budzisz się za kierownicą w jadącym samochodzie; Na grabarza - budzisz się na cmentarzu; Na zombie - budzisz się w trumnie; Na: o ja pierdolę - budzisz się i słyszysz nawet jak trawa rośnie; Na ornitologa - budzisz się z ptakiem w dupie (ewentualnie w ustach); Na ZUS - chlałeś za darmo i nadal masz fazę; Na Jezusa - budzisz się po 3 dniach; Na policjanta - z pałą w ręku; Na Mikołaja - z worem na plecach; Na kolarza - z dwoma pedałami.
Kochany brzuchu przepraszam za wszystkie motylki. Kochana poduszko przepraszam za wszystkie łzy. Kochane serce przepraszam za całą krzywdę. Kochany mózgu miałeś rację.