Besty, lovsy, walka, życie, sentencje (752453)

Łatwo się nie poddaję. Walczę do końca o to na czym mi zależy.

Policjant na komisariacie pisze protokół. Pyta kolegi: jak się pisze "róże"? Kolega odpowiada: wiem akurat, bo moja żona ma imię RÓŻA. U zamknięte i Z z kropką. OK. Dzięki i pisze dalej spokojnie: podejrzany wszedł na balkon po róże spustowej.

Rok się kończy, pora na nowe postanowienia, których nie spełnię.

Szczęście to stan przejściowy, między smutkiem, a szczęściem udawanym.

Kiedy okazuje się że to ty mieszkasz u kota, a nie kot u Ciebie.

Zastanawiałam się, dlaczego życie musi być czasem tak bardzo do bani, dlaczego ci, których kocham najbardziej, mnie zawodzą.

Zaw­sze trze­ba wie­dzieć, kiedy kończy się ja­kiś etap w życiu. Jeśli upar­cie chce­my w nim trwać dłużej niż to konieczne, tracimy radość i sens te­go, co przed na­mi

Melancholia i smutek są już początkiem zwątpienia; zwątpienie jest początkiem rozpaczy; rozpacz jest okrutnym początkiem szeregu stopni prowadzących ku złu.

Różnica jest jedna: Ty pijesz i wtedy przypominasz sobie o mnie, a ja piję, żeby o Tobie zapomnieć.

Kiedyś nie umiałam przestać o Tobie mówić, dziś słysząc Twoje imię, zatykam uszy i wmawiam sobie, że nic nie słyszę.

Pamiętaj, że porażka to siniak, a nie tatuaż.

Oto i mój plan na długi weekend

Niesprawiedliwość

Ufaj swojej fantazji, daj się ponieść wyobraźni.

Zemsta jest taka słodka. Och. Och. I pachnie pomarańczą.