Śmieszne, kawał, dowcipy, rusek, kawały, żarty (753675)

- Rysiu czy ja mam tłustą dupę? - Renia Ty jesteś tłustą dupą.

Idźcie się wszyscy jebać, zamknę się w czterech ścianach i zostanę hikikomori.

Wyjdź na dwór, utop buty hektary mlaszczącego błota

Nie sztukę jest się ZAKOCHAĆ, sztuką jest się ODKOCHAĆ.

Nikt nie zrobi tego za Ciebie. Twoje życie, to w 100 procentach Twoja odpowiedzialność, nieważne w jak gównianym punkcie życia teraz jesteś, to Twoja odpowiedzialność, żeby coś zmienić, nie ma innej opcji.

Kłócą się dwie blondynki: -Idziemy na "Matriksa"! -Ja chcę iść na "Star Wars"! -Nie, idziemy na "Matriksa"! -A właśnie, że na "Star Wars"! Podchodzi do nich brunetka i proponuje: -To może pójdziecie na kompromis? -Fajnie, a gdzie to grają?

Polak, Rusek i Niemiec szukają wolnego miejsca w hotelach.W jednym hotelu owszem, jest wolny pokój, ale w nim straszy. Idzie Rusek, otwiera drzwi, a tam wyskakuje duch i się drze - Jestem duch Zielone Oko! Rusek ucieka. Idzie Niemiec, otwiera, a tam wyskakuje duch: - Jestem duch Zielone Oko! Niemiec ucieka. Poszedł Polak, otwiera, a tam duch: - Jestem duch Zielone Oko! Polak na to: - Jak Ci przepierrdolę to będziesz fioletowe!

Są takie perfumy, którymi pachnie tylko ta jedna osoba i nigdy nie zapomnisz tego zapachu.

Ja chcę zastrzyk

- Synku pora wstawać - Mamo, jeszcze godzinkę - Ale alfons już po nią przyjechał

Wystarczy, że się uśmiechniesz, by mi to polepszyło samopoczucie.

Więc to był jeden dzień z tych najcenniejszych dni które nigdy nie wracają

Dopiero kiedy zapragniesz wracać, zaczynasz rozumieć jak daleko odszedłeś

Dziewczyny są naprawdę najbardziej męczącym rodzajem ludzi, jaki istnieje. Zaraz po emerytowanych urzędnikach skarbowych, sprzedawczyniach w sklepie z pończochami i przewodniczących związków ogródków działkowych.