Zaufanie to cząstka duszy
Zaufanie to cząstka duszy, którą oddajesz komuś w nadziei, że nadal pozostanie Twoja.
Memy o tematyce: mem, cytaty, nadzieja, zaufanie, cytat, życie, cytaty o życiu, dusza, obrazki, aforyzmy, besty, sentencje, memy, jaś, tata, kawał, jasiu, humor, śmieszne obrazki, dowcip, żarty, gołąb, sex, śmieszne, żart, jasio, kawały, dowcipy, mama, cytaty o miłości, osobowość, kobieta, potrzeby, demot, miłość, uczucia, wrażliwość, demotywatory, demotywator, charakter, marzenie, spełnienie, rodzina, kłótnia, śmieszne.
Zaufanie to cząstka duszy, którą oddajesz komuś w nadziei, że nadal pozostanie Twoja.
Przychodzi Jasiu do apteki: - Poproszę tabletki na sex dla taty. Dostaje tabletki z informacją: - Jedna tabletka na 6 dni. Wraca do domu i pomylił się mówiąc: - 6 tabletek na dzień. Po kilku dniach przychodzi do apteki a pani pyta: - I co? Pomogły tabletki tatusiowi? - Tak, mama w ciąży, siostra w ciąży, mnie dupa boli, a ojciec siedzi na dachu i rżnie gołębie.
Nie jestem typowa, pisk opon nie robi na mnie wrażenia, w przeciwieństwie do cichego odgłosu buziaka w szyję. Zamiast wypchanego po brzegi portfela wolę widzieć Twój szczery uśmiech, od ucha do ucha. Niełatwo zdobyć moje uznanie, bijąc się z jakimś typem w klubie, bukiet krwistoczerwonych róż bardziej mnie przekonuje. Twoje błyskotki na szyi i nadgarstku nie potrafią mnie tak zaczarować, jak Twoje spojrzenie pełne blasku. Nie Twoje przekleństwa czynią Cię, moim zdaniem, mężczyzną, lecz sposób, w jaki potrafisz mnie objąć, gdy się boję. nie cieszy mnie, gdy przez telefon mówisz kumplowi, że jesteś gdzieś ze mną, prawdziwą radość sprawisz, gdy mijając go nie wypuścisz mej dłoni z uścisku. nie musisz zabierać mnie na kolacje przy świecach, w zupełności wystarczy pośpiesznie zjedzony hamburger w Twoim towarzystwie. Nie kupisz mnie drogimi prezentami, ale za jedno: kocham Cię mała, jestem skłonna oddać Ci cały swój świat.
Dżizas! Ludzie naprawdę odbierają mnie zawsze poważnie! Pojebało ich!
W dzisiejszych czasach, tak często nie zauważamy ludzkich uczuć.
Kowalski jak zwykle przyszedł spóźniony do pracy i zbiera standardowy ochrzan od szefa: -Był pan w wojsku, Kowalski? -Byłem. -I co tam panu mówił sierżant jak się pan spóźniał?! -Nic szczególnego: Dzień dobry, panie majorze.
Myślę, że nie ma gorszego bólu niż świadomość, że to co było nigdy już nie wróci, że osoby, z którymi byliśmy blisko i nadal są dla nas ważni traktują nas całkowicie obojętnie.