Dowcip, żart, besty, dowcipy, humor, poczekalnia (784633)

Do lekarza przychodzi kobieta. W poczekalni zastaje mężczyznę. - Czy pan jest ostatni? - Zagaduje. - Nie proszę pani, taki ostatni to ja nie jestem! Widziałem gorszych! - Ale czeka pan w kolejce? - Nie, proszę pani, w poczekalni.... - Pytam, czy stoi pan na końcu. - Skąd pani to przyszło do głowy? Stoję na nogach! - Cham! - Woła zdenerwowana kobieta. - Niech mnie pan w dupę pocałuje! - Proszę pani... - Wzdycha mężczyzna. Ja tu przyszedłem po receptę dla żony, a nie żeby się z panią pieścić...

Wiesz, że nie napisze, a jednak nadal czekasz...

Sylwester strasznie senny

- Smakuje Ci obiad? - Dobry... Tylko ten sos do spaghetti trochę za rzadki. - Przecież to pomidorowa!

W prawdziwej przyjaźni nie chodzi o to, żeby być nierozłącznym, tylko o to żeby rozłąka nic nie zmieniła…

Co mnie nie zabije, to rozwścieczy.

Jeśli do ludzia tuli się ludź, to ludź do ludzia musi coś czuć.