Kawał, mąż, uśpienie, dowcipy, weterynarz, kawały, humor, besty, żarty, memy (805837)

Weterynarz dzwoni do Kowalskiej: - Jest u mnie pani mąż z psem i prosi o uśpienie. Zgadza się pani na to? - Oczywiście, psa może pan puścić wolno, zna drogę do domu.

I teraz sam nie wiem czy było warto...

Wydawała się twarda, zadziorna i silna, a w środku tak krucha i niewinna

Kluczem do udanego związku jest bycie z kimś kto pragnie Ciebie dokładnie tak samo jak Ty jego

Zostańcie prawdziwi bez względu na to, co się dzieje. Już mnie to nie dziwi, kiedy widzę całą tą beznadzieje, ale wciąż mam nadzieję, że dobry wiatr nam zawieje.

Czasami są takie chwile, kiedy chcemy być zupełnie sami...

Chuck Norris potrafi zrobić salto w przód i w tył jednocześnie.

- Halo, Dzień Dobry, słychać mnie? - Halo! Tak słychać! Ale proszę już nie dzwonić więcej!

Ludzie nie wybierają, w kim się zakochują. Mogą jedynie wybrać, kogo dalej będą kochać.

Moje dni są teraz puste, moje życie się skończyło. Udaję, że żyję. Udaję, że się śmieję, że słucham, że odpowiadam na pytania. Każdego dnia czekam na znak, na gest. Żebyś wyzwolił mnie z tego ciemnego lochu, w którym mnie zostawiłeś i żebyś mi powiedział dlaczego to zrobiłeś. Dlaczego mnie porzuciłeś?

Ksiądz jedzie do chorego. Zatrzymuje go policjant: - Bez świateł ? Mandat 50 złotych! - Synu, jadę do chorego z Panem Bogiem. - Co! We dwóch na rowerze? 100 złotych! Ksiądz płaci, odjeżdża i myśli: "Jakie to szczęście, że nie wiedział, że Bóg jest w trzech osobach".

Są dni w których człowiek już naprawdę nie wie, co ma ze sobą zrobić...

Stara przyjaźń nie rdzewieje

Nie kupujesz rzeczy za pieniądze. Kupujesz je za czas poświęcony na zdobycie tych pieniędzy.