Mężczyźni są jak kasztany
Mężczyźni są jak kasztany sprzedawane na ulicy: jak je kupujesz, wszystkie są gorące i pięknie pachną, ale ledwie je wyjmiesz z torebki, natychmiast stygną i nagle stwierdzasz, że większość z nich jest w środku zgniła.
Memy o tematyce: obrazki, sentencje, oczekiwania, rzeczywitość, życie, aforyzmy, kasztany, mem, mężczyźni, besty, cytaty o życiu, cytat, memy, cytaty, ludzie, samopoczucie, przyjaciółka, lovsy, przyjaciele, przyjaciółki, przyjaciel, te mysli, te myśli, nienawiść, przyjaźń, cytaty o przyjaźni, miłość, śmieszne obrazki, złość, humor, foch, śmieszne, przeprosiny, śmieszne teksty, radość, uczucia, kontakt, cytaty o miłości,.
Mężczyźni są jak kasztany sprzedawane na ulicy: jak je kupujesz, wszystkie są gorące i pięknie pachną, ale ledwie je wyjmiesz z torebki, natychmiast stygną i nagle stwierdzasz, że większość z nich jest w środku zgniła.
Nie mam czasu zasypiać, nie mam siły się budzić. Nie mam dosyć życia, tylko dosyć tych ludzi..
Miłość zaczyna się tam, gdzie przyjaźń lub nienawiść...
Nawet nie wiesz ile radości sprawia mi to, że w ogóle się do mnie odzywasz.
Kobieta, która nie prosi o wiele, zasługuje na wszystko
Będąc w łóżku ze swoim ukochanym masz krzyczeć, jęczeć, być wyuzdana, a nawet sukowata. Ale nie zapomnij, że to dotyczy tylko relacji w łóżku. Na co dzień ma cię szanować, przytulać, całować, dzwonić, otwierać drzwi, mówić jak pięknie wyglądasz i kochać z całego serca.
- Jak tam z Kamilem? - A spoko, nasz związek wszedł na kolejny etap. - Aaa co? Poprosił Cię o rękę? xD - Nieee..., zaczął przy mnie pierdzieć!
Gdybym miała taką okazję, żeby wziąć jedną Twoją rzecz, wzięłabym serce . <3
Nie pozwól by Twoje życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie jest Ciebie warta.
Są tylko dwa powody do zmartwień: albo jesteś zdrów albo chory. Jeśliś zdrów, to nie ma się o co martwić. Jeśliś chory, są dwa powody do zmartwień: albo wyzdrowiejesz albo umrzesz. Jeśli wyzdrowiejesz, to nie ma się o co martwić. Jeśli umrzesz, to są tylko dwa powody do zmartwień: albo pójdziesz do piekła, albo pójdziesz do nieba. Jeśli trafisz do nieba, nie ma się o co martwić. Jeśli trafisz do piekła, to będziesz tak zajęty witaniem się z kumplami, że nie będziesz miał czasu żeby się martwić. Więc po cholerę się martwić???
Może po to spotykamy ból i mroki, byśmy w ogóle byli w stanie współczuć i wspomagać?