Besty, żarty, humor, proteza, żart, dowcip (825849)

Małżeństwo z czterdziestoletnim stażem leży sobie w łóżku tyłem do siebie i nagle odzywa się żona: - Janek, a pamiętasz, jak za młodu to mnie przed snem za rękę trzymałeś? Wkurzony Janek się odwraca i chwyta żonę za rękę. Potrzymał chwilkę i się odwrócił, na co żona znowu: - A pamiętasz, jak mnie przed snem w policzek całowałeś? Janek już porządnie zdenerwowany odwraca się, cmoka żonę w policzek i z powrotem na drugi boczek. - Jaśku, a pamiętasz, jak mnie na dobranoc zawsze w uszko kąsałeś? Jan wkurzony na maksa wstaje z łóżka - Jaśku, a ty gdzie się wybierasz?! Jasiek warczy: - Po zęby!

Pierwsza miłość zostaje z tobą na całe życie.

Niech to trwa, nigdy się nie kończy, nawet śmierć nas nie rozłączy.

Wiezie taksówkarz kobietę. Na zakończenie kursu okazuje się, że ta nie ma kasy. Więc taksówkarz zawraca, jedzie za miasto na piękną, zieloną łączkę. Zatrzymuje się, otwiera bagażnik, wyciąga koc i kładzie na trawę. - Ale proszę pana, ja na pewno oddam panu pieniądze, proszę nic mi nie robić, mam dzieci i męża... - mówi prawie płacząc kobieta. - A ja 40 królików, rwij trawę! odpowiada taksówkarz.

Zaczynam czuć się chora na jutro rano

Dzień bez przyjaciółki, to dzień stracony!

Jak jeść w samochodzie

Mówią, że jak kocha to wróci... osobiście uważam, że jak kocha to nigdy nie odejdzie

Co różni blondynkę od pustego słoika? Nic. To i to jest puste w sobie.

Dobre dreszcze są generalnie fajne, bo są fajne i dreszcze

Natchnienie przychodzi, kiedy człowiek przyklei łokcie do biurka, tyłek do krzesła i zacznie się pocić. Wybierz jakiś temat, jakąś ideę i zacznij wyżymać mózg, aż Cię rozboli. Na tym polega natchnienie.

Nie potrafię niekiedy ocenić kto przyjacielem, a kto wrogiem.

Wypijmy za życie, które potrafi pieprzyć się jak najlepsza dziwka.

W życiu człowieka nie ma smutniejszego dnia niż samotnie spędzone święta...

Każdy ma piosenkę, która przypomina mu o kimś kogo kiedyś kochał...