Święty mikołaj, żarty, kawał, żart (861531)

Mamo, z mego listu do św. Mikołaja wykreśl kolejkę elektryczną, a wpiszę łyżwy. - A co, nie chcesz już pociągu? - Chcę, ale jeden już znalazłem w Waszej szafie... :P

Chce w swoim życiu znaleźć taką drogę, na której już nic złego mnie nie spotka...

Koty... Koty... Czy one są wszędzie?

Miłość jak pogoda nigdy nie przewidzisz jej, najpierw huragan uczuć potem powódź łez..

Karuzela mych pragnień zatrzymała się w miejscu, dziś mam Ciebie, nic więcej nie potrzeba już sercu.

Rodzina: najnowszy sport ekstremalny.

Szepnij coś, bym poczuła się szczęśliwa.

To kto mnie dzisiaj przytuli?

Szczęście to kwestia wyboru. Jak możesz osiągnąć szczęście? Pokochaj to, co już masz.

Każdy z nas ma chociaż jedną taką osobę, o której myśli absolutnie każdego dnia, ewentualnie ma wszystkich w dupie i nie chce nikogo znać...

Najbardziej kocham skrzynkę odbiorczą pełną Twoich wiadomości.

Dla niektórych kłamstwo, to już nie wiem, sposób życia.

Powiedziałabym żebyś mnie pocałował w dupę, ale pewnie byś się zakochał i w życiu bym się ciebie nie pozbyła.

Bo zwykle jest tak że nie cenimy tego co mamy a jak stracimy to tęsknimy i wspominamy.

Baba zbiera jajka i gdy miała zebrać ostatnie zachciało jej się srać. Poszła w krzaki a jajka zostawiła koło drogi. Nagle przejeżdżający samochód przewrócił jajka. Na drugi dzień rozprawa w sądzie. - Dlaczego Pani oskarżyła tego Pana? - Ponieważ, ledwo zdjęłam spodnie a ten już jaja wywalił.