Uczennica stoi przed tablicą, rozwiązuje zadanie – ale męczy się niemiłosiernie. Za bardzo jej to nie idzie, więc co chwilę pluje w ręce i wciera ślinę we włosy. Nauczyciel patrzy ze zdziwieniem pyta się jej: – Marysia! Dlaczego na Boga wcierasz ślinę we włosy? – Wczoraj słyszałam jak tatuś mówi mamusi… pośliń główkę, zobaczysz, że od razu pójdzie ci lepiej…
Pobierz obrazek
0 komentarzy