Idzie sobie karawana ubranych na czarno ludzi
Idzie sobie karawana ubranych na czarno ludzi, a na jej czele idzie facet z psem. Na przeciwko tej karawany idzie inny facet i pyta się: - Co się stało, ktoś umarł? - Tak, moja teściowa - A co się stało, kto ją zabił? - Ano, ten pies - Ej, to pożycz pan tego psa - Niech się pan ustawi do kolejki