Kompocik dla narkomanów
Dwóch narkomanów gotuje kompot w wielkim garze. To jeden zamiesza chochlą, to drugi... Nagle jeden pyta: Ty, a co by było, jakbym ja sobie ten cały gar naraz zapodał? - Weź przestań. Poszłaby ci krew z uszu, z oczu, a na twarzy pojawiłyby ci się krwawe ślady. - Taki mocny towar? - Nie, tak bym ci tą chochlą wpierdolił...